Cyber Monday to kolejny po Black Friday dzień zakupowego szaleństwa. Cyberponiedziałek narodził się w USA w 2005 roku wraz z dynamicznym rozwojem internetu. Termin ten zaproponowała narodowa federacja sprzedawców detalicznych, by sukces tradycyjnych sklepów odtworzyć w sieci.
Miliony na zakupy
Jak wynika z sondażu Deloitte, w tym roku cyberponiedziałek prawdopodobnie wygeneruje w USA 47 proc. całej sprzedaży internetowej w przedłużony weekend (liczony od czarnego piątku). Zakupy online planuje tego dnia niemal trzy czwarte Amerykanów, a ich średnie wydatki mają być tego dnia największe. W zeszłym roku poniedziałkowa sprzedaż w sieci wyniosła 6,6 mld dolarów.
I choć organizowane przez sklepy wyprzedaże Black Friday i Cyber Monday wywodzą się ze Stanów Zjednoczonych to zyskują coraz większą popularność w Europie, także w Polsce.
O ostrożność przy poszukiwaniu okazji apeluje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który przypomina, jakie mamy prawa przy e-zakupach.
Gdy kupujesz przez internet:
- Masz prawo do reklamacji na takich samych zasadach, jak przy zakupach zrobionych stacjonarnie. Jeżeli produkt ma wadę, zwróć się do sprzedawcy w ciągu dwóch lat od daty wydania towaru.- Towar zakupiony przez internet możesz zwrócić bez podania przyczyny w ciągu 14 dni od momentu otrzymania. Musisz tylko wypełnić i odesłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Sprzedawcy internetowi powinni udostępniać wzór takiego oświadczenia. Możesz również napisać je samodzielnie i wysłać np. e-mailem. Jeżeli nie zostałeś poinformowany o prawie do odstąpienia, termin ten wydłuża się do 12 miesięcy. Przedsiębiorca ma obowiązek zwrócić Ci wszystkie dokonane płatności, w tym koszty dostarczenia rzeczy do kwoty za najtańszy zwykły sposób dostarczenia, jaki oferuje.- Zwracany towar nie powinien nosić śladów użytkowania - możesz go sprawdzić na takiej samej zasadzie jak w sklepie stacjonarnym (w zakresie koniecznym do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy). Jeżeli ślady użytkowania są, przedsiębiorca może pomniejszyć wartość zwrotu.- Sprawdzenie przesyłki przy kurierze nie jest obowiązkowe, choć oczywiście może pomóc w późniejszym dochodzeniu roszczeń np. gdy okaże się, że uległa ona uszkodzeniu w czasie transportu.- Nie wszystkie towary podlegają zwrotowi. Ograniczenia dotyczą produktów posiadających krótki termin przydatności do użycia, towarów wyprodukowanych na specjalne zamówienie klienta (np. biżuteria z grawerem), nagrań dźwiękowych, wizualnych lub oprogramowania, których opakowanie zostało otwarte po dostarczeniu, a także usług w zakresie zakwaterowania, wypoczynku (np. pobyt w spa), biletów na koncerty czy wydarzenia sportowe oraz usług dotyczących przewozu osób (np. bilet lotniczy).- Koszty zwrotu towaru ponosi konsument, chyba że przedsiębiorca go o tym nie poinformował lub zgodził się ponieść je samodzielnie.
Co sprawdzić przed kliknięciem "ZAMAWIAM I PŁACĘ"?
- Kontakt – w tej zakładce sprzedawca powinien podać swoje podstawowe dane: nazwę, adres siedziby, numer telefonu i adres poczty elektronicznej.- Regulamin – w pierwszych akapitach powinny się znajdować dane rejestracyjne działalności gospodarczej czy spółki. To, że sklep jest prowadzony w języku polskim, a nazwa domeny ma końcówkę ".pl", wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z polskim sprzedawcą.- Prawa konsumenta – na stronie powinny zostać umieszczone informacje o podstawowych prawach konsumenta – prawie do odstąpienia od umowy oraz prawie do reklamacji.- Sposób płatności – jeżeli opcją płatności jest zagraniczny przelew ekspresowy lub opłata na konto osoby prywatnej, można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że nie jest to sklep godny zaufania.- Ogólny wygląd strony internetowej – wszelkie błędy stylistyczne, ortograficzne, a także dysproporcje w rozkładzie treści powinny wzbudzić podejrzenia.- Opinie innych klientów – sprawdź informacje o danym sprzedawcy na forach internetowych lub w mediach społecznościowych.- Produkty z Chin – upewnij się, czy nie korzystasz z usług pośrednika. Istnieje wiele e-sklepów, które oferują produkty z Azji (głównie sprzęt elektroniczny) po niższych cenach, jednocześnie tłumaczą, że nie są sprzedawcą, odsyłając w razie problemów konsumenta do dostawcy z Azji. Aby ustrzec się przed taką praktyką, sprawdź, czy regulamin sprzedawcy nie zawiera poniższych lub podobnych sformułowań:- […] sprzedawca towaru z Azji.- Klient jako importer towaru uiszcza opłaty celno-skarbowe- Usługodawca nabywa Towar w imieniu Klienta od Wykonawcy.- Towar należy odesłać do dostawcy […].- […] nasz magazyn znajduje się na terenie Singapuru.- Sklep jest platformą sprzedażową kojarzącą kupującego i dostawcę.- […] z przyczyn niezależnych od sprzedawcy, czas ten może wydłużyć się nawet do 40 dni roboczych.
Autor: tol / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock