Skokowy wzrost cen materiałów budowlanych. "Niektóre towary podrożały nawet o 70 procent"

- Jeżeli chodzi o materiały budowlane, to takie drastyczne podwyżki już za nami. Już w ciągu roku podrożały o 50, 60 proc. Jeżeli miałbym wyrokować, to jeszcze średnio z 10-15 proc. wzrosną. To jest nieuniknione, bo jeszcze część takich stałych, wyższych kosztów dla producentów przed nami. Nie wiemy, jak ukształtują się ceny gazu, paliwa. To wszystko wpływa dość znacznie na ceny - mówił Starosta.

O odczucia dotyczące cen reporter TVN24 zapytał osoby dokonujące zakupów w sklepach budowlanych. - Niektóre towary podrożały nawet o 70 procent. Najgorzej jest z tymi wykończeniowymi rzeczami - mówił jeden z klientów. Inna klientka zwróciła uwagę, że "deski podrożały zdecydowanie".

- Wszędzie rosną ceny, ogólnie produktów spożywczych i budowlanych - mówili w rozmowie z TVN24. - Wiele rzeczy od farb, poprzez narzędzia - wskazywali.

Według danych Grupy PSB Handel ceny materiałów budowlanych w kwietniu tego roku wzrosły średnio o prawie 34 proc. wobec kwietnia 2021 r. Najmocniej, bo o 57 proc. wzrosły ceny izolacji termicznych, ale wzrosty odnotowno we wszystkich 20 grupach towarowych.

Najbardziej oprócz izolacji termicznych podrożały: ściany i kominy (o 51 proc.), sucha zabudowa (o 45 proc.), dachy i rynny (o 45 proc.) oraz płyty OSB (o 44 proc.).

Wyliczono, że ceny w dziale izolacje wodochronne wzrosły o 36 proc.; wykończenia o 33 proc.; ogród i hobby o 28 proc.; instalacje i ogrzewanie o 27 proc.; płytki, łazienki, kuchnie o 26 proc.; stolarka o 24 proc.; cement, wapno o 24 proc.; narzędzia o 22 proc.; chemia budowlana o 21 proc.; dekoracje o 18 proc.; oświetlenie; elektryka o 18 proc.; wyposażenie, AGD o 17 proc.; a farby i lakiery o 17 proc. 

Grupa PSB Handel jest największą siecią hurtowni materiałów budowlanych. Grupa posiada także sieć marketów PSB Mrówka, liczącą 343 placówek. Pozostałe sklepy z materiałami budowlanymi w Polsce to: Castorama, Bricomarché, Leroy Merlin czy OBI.

O rosnących cenach materiałów budowlanych przedstawiciele branże mówili niedawno w programie "Polska i Świat".

- Jest ogromna presja na ceny materiałów. Jeżeli można powiedzieć, że w covidzie sięgały nieba, to teraz w związku z wojną są kosmiczne. Brakuje materiałów, brakuje stali - stwierdził w rozmowie z TVN24 Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy firmy budowlanej Guelermak. - Niektóre materiały od początku wojny zdrożały o 80 procent.

- Nikt nie jest w stanie przewidzieć, ile końcowo będzie kosztował budynek - dodawał Konrad Płochocki, dyrektor Generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

O drożejących materiałach budowlanych mówił także minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Zdaniem ministra to stwarza problemy wykonawcom inwestycji infrastrukturalnych, jednak jego zdaniem nie ma obecnie ryzyka zamykania budów.