12 milionów euro na rozwój technologii smart city, związanej z niskoemisyjnymi lotniskami, ma otrzymać konsorcjum Centralnego Portu Lotniczego z lotniskami w Rzymie i Kopenhadze -powiedział wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu do spraw CPK Marcin Horała.
Chodzi o środki z programu Smart Horizon.
- CPK weszło tu w konsorcjum z lotniskiem w Rzymie, Kopenhadze i Wilnie, i to konsorcjum otrzymuje 12 mln euro na rozwój technologii smart city, związanej z niskoemisyjnymi lotniskami - powiedział na antenie Programu I Polskiego Radia.
Przypomniał, że to kolejne środki europejskie, które udało się pozyskać dla tej inwestycji. - Wcześniej pozyskaliśmy środki na stworzenie standardów kolei dużych prędkości we współpracy z kolejami francuskimi, a także (...) na pierwszy odcinek linii kolejowej podłączający do systemu szybkich kolei Jastrzębie-Zdrój - wskazał.
Jak podkreślił Horała, CPK jest już "zakorzenione w programach europejskich i ma zdolność pozyskiwania do Polski funduszy".
Wiceszef resortu infrastruktury zapewnił, że nie ma opóźnień w realizacji CPK w związku z pandemią. - Kolejne etapy przebiegają zgodnie z harmonogramem - rok 2023 jako termin rozpoczęcia fizycznego budowy i 2027 jako pierwsze działania portu lotniczego - mówił.
Centralny Port Komunikacyjny
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie.
W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz.
W rejonie CPK powstanie Airport City, w skład którego wejdą m.in. obiekty targowo-kongresowe, konferencyjne i biurowe. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa, zaliczając się do spółek strategicznych z punktu widzenia interesów kraju.
Kontrowersje
Według odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury na interpelację poselską, blisko 12 milionów złotych otrzymały w pierwszej połowie tego roku osoby zatrudnione w spółce Centralny Port Komunikacyjny. Spółka na koniec czerwca zatrudniała 176 osób.
Ubiegłoroczne wysokie zarobki w CPK krytykowali niedawno przedstawiciele opozycji. - Średnia pensja za 2019 rok to 16 tysięcy złotych z argumentacją, że tej klasy specjaliści tyle kosztują - powiedział poseł KO Paweł Poncyljusz . Dodał, że członek zarządu CPK zarobił 400 tys. zł w ciągu całego roku 2019.
- Wygląda na to, że mamy do czynienia z najdroższym pilnowaniem łąki nie tylko w Polsce, ale i w Europie. 24 miliony rocznie, w tym 17,5 miliona na same pensje - powiedział poseł KO Maciej Lasek.
W maju, odnosząc się do planów budowy, Maciej Lasek zauważył, że "na terenie okolicznym są cztery lotniska". Jego zdaniem dwa z tych lotnisk obsługują dziś połowę ruchu lotniczego na poziomie połowy ruchu lotniczego w CPK.
Dodał, że jeśli lotniska Okęcie i Modlin otrzymają drobne inwestycje i doliczymy porty w Radomiu i Łodzi, "to może się okazać, że cały planowany tutaj (na CPK - red.) ruch może być obsłużony przez istniejące lotniska".
Zdaniem Laska wymienione cztery porty lotnicze "mają niepodważalną zaletę - one już są, zostały wybudowane".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock