Chodzi o udział w procesach decyzyjnych od samego początku oraz o merytoryczny wpływ na projekty i plany strategiczne, a nie o opiniowanie po fakcie - mówił o swojej roli na Ukrainie prof. Leszek Balcerowicz, który w ub. tygodniu został przedstawiciel prezydenta Poroszenki w ukraińskim rządzie.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mianował Leszka Balcerowicza swoim przedstawicielem w rządzie premiera Wołodymyra Hrojsmana. Powołano też wspólną prezydencko-rządową grupę doradców ds. wspierania reform na Ukrainie, której Balcerowicz będzie współprzewodniczącym.
Lepsza koordynacja
Balcerowicz powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że jego propozycją było, by zbudować grupę ekspertów pracującą dla wszystkich władz Ukrainy: rządu, prezydenta i parlamentu. Według Balcerowicza celem jest pomoc w poprawie koordynacji i uczestniczenie w procesach decyzyjnych od samego początku. - Nie chodzi o to, by opiniować po fakcie. Chodzi o to, by mieć merytoryczny wpływ na pierwsze projekty i plany strategiczne - mówił. - Istotą jest stworzyć bardzo dobry zespół. Jesteśmy w trakcie - powiedział Balcerowicz. Poinformował, że do współpracy zaprosił Jerzego Millera i Mirosława Czecha. Jak mówił, współprzewodniczyć grupie będzie b. wicepremier i minister finansów Słowacji Ivan Miklosz, który ze swojej strony zgłosił trzech ekspertów.
Autor: ToL//km / Źródło: PAP