Prezesi za kratkami. Nie godzą się na odliczanie tylko 6 tysięcy złotych VAT-u od zakupu nowego auta, automatycznie więc przesiadają się do samochodów z kratką. Zamiast limuzyny, na papierze mają więc znów ciężarówkę, ale ciężar VAT-u od auta i wlewanej do niego benzyny – zrzucają ze swoich barków. Jak wygląda świat zza krat?
Prezesi za kratkami. Nie godzą się na odliczanie tylko 6 tysięcy złotych VAT-u od zakupu nowego auta, automatycznie więc przesiadają się do samochodów z kratką. Zamiast limuzyny, na papierze mają więc znów ciężarówkę, ale ciężar VAT-u od auta i wlewanej do niego benzyny – zrzucają ze swoich barków. Jak wygląda świat zza krat?