Z danych z końca grudnia wynika, że spadła liczba osób korzystających z programu "Rodzina 500 plus" - powiedziała w środę szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Podkreśliła, że wpływ na to miało między innymi uszczelnienie systemu.
Minister odniosła się do zmian w programie Rodzina 500 plus, obowiązujących od 1 sierpnia. - Dane, które mamy na koniec grudnia, 3 mln 654 tysięcy, to jest liczba dzieci uprawnionych do tego świadczenia. Tu nastąpił rzeczywisty spadek liczby dzieci korzystających ze świadczenia - przyznała, zastrzegając, że są to "szybko policzone dane" - dodała. Jak podkreśliła, aby powiedzieć, jaka liczba rodzin utraciła prawo do świadczenia, trzeba podsumować dane dotyczące przyznania świadczenia rodzinnego i wychowawczego w ramach koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.
Dla porównania, jeszcze pod koniec września ub. r. MPiPS szacowało, że ze świadczenia 500 plus korzysta ponad 3,99 mln dzieci - około 340 tys. więcej, niż obecnie szacuje ministerstwo.
Zmiany w programie
Od stycznia obsługą wniosków o świadczenia rodzinne i wychowawcze w ramach koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego zajmują się urzędy wojewódzkie, a nie jak wcześniej marszałkowskie. Ministerstwo podało, że marszałkowie województw przekazali do wojewodów w sumie 242 tys. 313 spraw dotyczących świadczenia wychowawczego i świadczeń rodzinnych (dodatkowo 130 spraw z zakresu zasiłku dla opiekuna, co stanowi najmniejszą skalę spraw). Resort podał, że z przekazanych dokumentów wynika, iż tylko w przypadku 42 proc. wszystkich spraw wszczęto postępowania, a w 57,5 proc. spraw nie podjęto żadnych czynności. - Niewydane decyzje zmniejszają nam ogólną liczbę wypłacanych świadczeń - zastrzegła Rafalska. Koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego w obszarze świadczeń rodzinnych i świadczenia wychowawczego z programu "Rodzina 500 plus" pozwala na udzielenie wsparcia rodzinie bez względu na to, w jakim kraju UE przebywa wnioskodawca, a w jakim pozostali członkowie rodziny. Minister podkreśliła, że wpływ na liczbę korzystających z programu "500 plus" miało uszczelnienie systemu. - Tam, gdzie były osoby, które deklarowały, że samotnie wychowują dzieci, a były w związkach partnerskich, być może nie wystąpiły z wnioskiem - mówiła.
500 plus a dochody
Zwróciła uwagę, że mniej rodzin otrzymuje świadczenie w związku z wyższymi dochodami - ok. 140 tys. - Mamy zmianę w zakresie uwzględnienia dochodu opodatkowanego ryczałtem. Wydaje się, że ten spadek dotyczy ok. 11 tys. rodzin. Mamy też zmianę sposobu uwzględnienia utraty dochodu. Mamy też te dane związane z emigracją. Może to być spadek o ok. 10 tys. rodzin i jest to efekt skuteczniejszej weryfikacji uprawnień do świadczenia wychowawczego, osób przebywających za granicą - wyjaśniała szefowa MRPiPS. Zaznaczyła, że zwiększyła się za to grupa rodzin, które pobierają świadczenie na pierwsze niepełnosprawne dziecko. - Mamy tu wzrost w porównaniu do września o 18 tys. - dodała Rafalska. Rafalska przypomniała, że w czasie kiedy uruchamiano program "500 plus" brano pod uwagę dochody rodziców, nie te z 2015 r., ale z 2014. Z kolei wnioskując o środki na obecny okres świadczeniowy brano pod uwagę zarobki z 2016 r.
Nowe zasady
Od sierpnia obowiązują zmiany w programie. Główne zasady nie zostały zmienione, ale według założeń MRPiPS, nowe rozwiązania mają zlikwidować niepożądane zjawiska związane z systemem świadczeń, np. dopasowywanie dochodu do kryterium uprawniającego do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko albo niezgodne ze stanem faktycznym deklarowanie samotnego wychowywania dziecka. Zmiany mają też doprecyzować niektóre przepisy, np. dotyczące ustalania prawa do świadczenia wychowawczego na dzieci pozostające pod opieką naprzemienną rodziców nietworzących rodziny. Ustawa ma także ujednolicić i doprecyzować przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych i ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Zaproponowano, by osoba deklarująca samotne wychowywanie dziecka musiała mieć ustalone alimenty na rzecz dziecka od drugiego rodzica. Ustawa ma też zapobiec rozwiązywaniu stosunku pracy, a następnie ponowne jego nawiązywanie z tym samym pracodawcą na innych warunkach, by wyłudzić świadczenie. Jeśli takie działanie nastąpiłoby przed upływem trzech miesięcy, nie byłoby traktowane jako utrata dochodu.
Autor: ps/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock