Toyota zawiesiła testy autonomicznych samochodów w USA po śmiertelnym wypadku w Arizonie. Swoją decyzję przedstawiciele koncernu tłumaczą zaniepokojeniem o stan emocjonalny kierowców testowych.
Agencja Bloomberg poinformowała, że po tym wypadku Uber zawiesił wszystkie testy pojazdów autonomicznych w Ameryce Północnej, które prowadzone były także w San Francisco, Pittsburghu i Toronto.
Na podobny krok zdecydowała się teraz Toyota.
Zawieszenie testów
- Ponieważ uważamy, że incydent może mieć wpływ emocjonalny na naszych kierowców testowych, zdecydowaliśmy się tymczasowo wstrzymać testowanie na drogach publicznych - powiedział rzecznik koncernu.
Zgodnie z przepisami, za kierownicą samochodu poruszającego się w trybie w pełni autonomicznym siedzi osoba sprawująca nadzór nad jazdą testową.
Nie wskazano terminu powrotu nowoczesnych aut na drogi.
Toyota tryb jazdy bez kierowcy dotychczas testowała na drogach publicznych w stanach Michigan i Kalifornia. Zgodnie z wcześniejszymi prognozami, firma spodziewała się, że niektóre jej samochody będą wyposażone w technologię automatycznej jazdy do 2020 roku.
Teraz cały proces może się jednak opóźnić, choć należy pamiętać, że Toyota kontynuuje testy nowoczesnych samochodów w innych krajach.
Reuters przypomina, że rozwojem samoprowadzących się aut zajmuje się też m.in. Alphabet (Google) i General Motors.
Co dalej?
BBC wskazuje, że wypadek w Arizonie wznowił debatę na temat tego, czy autonomiczne pojazdy są wykorzystywane przedwcześnie.
Analitycy twierdzą wprawdzie, że technologia może zmniejszyć liczbę wypadków i rozszerzyć możliwości transportu dla osób niepełnosprawnych i osób, ale z drugiej strony niektórzy ostrzegają, że technologia nie jest gotowa. Część ekspertów wzywa organy regulacyjne do wprowadzenia bardziej rygorystycznych testów bezpieczeństwa.
"Mam nadzieję, że Kongres przestanie się spieszyć z wdrożeniem tej niedojrzałej technologii" - napisała na Twitterze po wypadku w Arizonie Missy Cummings, profesor inżynierii z Uniwersytetu Duke.
Ponadto BBC przytacza wyniki badania przeprowadzonego w ubiegłym roku przez amerykański think tank Pew Research Center. Wynika z niego, że ponad połowa badanych Amerykanów nie chce jeździć samochodem bez kierowcy i wyraża niepokój związany z takimi pojazdami.
Hopefully Congress will take note and stop rushing to deploy this immature technology, @NHTSAgov needs to do its job and introduce certification tests https://t.co/fJ795RROZ2
— Missy Cummings (@missy_cummings) 19 marca 2018
Należy zaznaczyć, że ofiara pierwszego śmiertelnego wypadku z udziałem autonomicznego samochodu weszła na jezdnię z rowerem tuż przed nadjeżdżającym autem, późnym wieczorem w nieoświetlonym miejscu, poza przejściem dla pieszych.
Autor: mb / Źródło: BBC, PAP