Chcesz zbudować dom z wody? Węgierski architekt Matyas Gutai uważa, że jest ona materiałem budowlanym przyszłości.
Inżynier zbudował prototypowy dom w swoim rodzinnym mieście - Kecskemet, na południe od Budapesztu - wraz ze szkolnym kolegą. Prace budowlane poprzedziły jednak lata badań.
Dom został zbudowany z wykorzystaniem funduszy unijnych i prezentuje koncepcję tzw. płynnej inżynierii.
Jak to działa?
Na czym ona polega? Jak relacjonuje CNN, dom jest zbudowany ze specjalnych paneli (ściennych i okiennych), które w środku mają warstwę wody i które są ze sobą połączone. Pozwala to na utrzymywanie stałej temperatury całego budynku. Nadmiar ciepła jest przechowywany w kolektorach umieszczonych w fundamentach budynku i może zostać przywrócony, gdy temperatura spadnie. Temperatura wewnątrz domu może być też modyfikowana za pomocą systemu sterowania podobnego do centralnego ogrzewania - czytamy. - Nasz panel może podgrzewać lub chłodzić budynek samoczynnie - wykonuje taką samą pracę jak tradycyjne ogrzewanie. To oszczędza energię, jest czyste i trwałe - podkreślił Gutai.
Lata pracy
Gutai wpadł na pomysł skonstruowania domu z wody w 2003 roku, podczas studiów na Uniwersytecie w Tokio i jednej z wizyt w termalnych źródłach. Pomimo śniegu poza basenem, Gutai czuł się ciepło i komfortowo. Wówczas - czytamy - zdał sobie sprawę jak ważna jest temperatura powierzchni wody i wpadł na pomysł jej potencjalnego zastosowania w architekturze. - Robimy coś, co dostosowuje się do otoczenia. Architektura naprawdę zmienia się na naszych oczach - ocenił Gutai. - Badania trwały siedem lub osiem lat. Zacząłem je na uniwersytecie w Tokio i zajęło nam prawie sześć lat, aby zbudować tę konstrukcję. Istnieje wiele problemów z tym związanych, np. taki co dzieje się, gdy temperatura spada tak bardzo, że woda zamarza. Albo co dzieje się, gdy jeden panel przestanie działać - powiedział architekt. I odpowiedział: - Aktualnie mieszamy wodę z naturalnym rozpuszczalnikiem, który nie powoduje jej zanieczyszczenia, ale obniża temperaturę zamarzania do akceptowalnego poziomu. Oznacza to, że woda nie zamarznie, nawet jeśli zawiedzie system podgrzewania. Nad swoim projektem Gutai pracował z uniwersytetami i producentami, aby upewnić się, że konstrukcja będzie opłacalna. Dom ma tylko 8 metrów kwadratowych, ale pokazuje siłę nowej technologii - czytamy. - Naszym celem powinno być mniejsze zużycie energii i materiałów. Wodny dom jest jednym ze sposobów, aby to zrobić - ocenił Gutai. Budowa takiej konstrukcji jest nieco droższa niż tradycyjny dom, ale prototyp ma pozwolić na zmniejszenie kosztów późniejszego użytkowania. Gutai współpracuje obecnie z producentami i firmami w całej Europie. Być może zechcą one wykorzystać tę technologię - pisze CNN.
Autor: mn / Źródło: CNN