Co zrobić, jeśli po wyjechaniu z warsztatu okaże się, że mechanik nie naprawił zgłaszanej przez nas awarii? Wyjaśnia Paweł Blajer w programie "Biznes dla ludzi" w TVN24 Biznes i Świat.
Radca prawny z kancelarii Legis Łukasz Oleksiuk tłumaczy, że warsztat odpowiada za wszystkie wady ujawnione po naprawie w ciągu dwóch lat.
Co zrobić?
- Ważne jest to, że jeśli już odkryjemy tę wadę i stwierdzimy, że nasz samochód nie działa prawidłowo, to powinniśmy niezwłocznie o tym naszego mechanika poinformować. Powinniśmy powiedzieć, czego oczekujemy. Czy np. zwrotu pieniędzy, czy też po prostu poprawienia usługi - twierdzi Łukasz Oleksiuk. W przypadku, gdy mechanik nie będzie przyznawał się do tego, że zawinił powinniśmy zasięgnąć opinii eksperta. - Może to być np. rzeczoznawca motoryzacyjny. Należy poprosić go o wydanie opinii na temat przyczyn tej nieprawidłowości, z którą mamy do czynienia. Niestety koszty uzyskania takiej opinii będą spoczywały na nas. Dopiero gdy dojdzie do sporu sądowego, możemy liczyć na zwrot tych kosztów - mówi radca prawny.
Do sądu
Warto pamiętać, że jeżeli warsztat nie wykona prawidłowo usługi, to klient może złożyć sprawę do sądu, właściwego dla miejsca, gdzie znajduje się warsztat. - Koszt uproszczonego postępowania to maksymalnie 300 złotych - poinformował Oleksiuk. Program "Biznes dla ludzi" od poniedziałku do piątku w TVN24 Biznes i Świat.
Autor: msz / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock