Sąd w Berlinie uznał, że domyślne ustawienia dotyczące udostępniania danych przez użytkowników Facebooka są sprzeczne z prawem, a formularz dotyczący zgody na ich wykorzystanie jest częściowo nieważny. Firma zapowiada odwołanie - podaje w poniedziałek agencja Reutera.
Informację o wyroku zamieściła na swojej stronie Niemiecka Federacja Organizacji Konsumenckich (VZVB), stwierdzając, że domyślne ustawienia Facebooka i niektóre warunki korzystania z usług serwisu stały w sprzeczności z prawami konsumenta. VZVB zarzuca FB również ukrywanie ustawień chroniących prywatność i niewystarczające informowanie o tym użytkowników przed rejestracją.
"Nie spełniono tu kryteriów świadomej zgody" - oświadczyła VZVB. Sprawa toczyła się przed sądem od 2015 roku.
Działania Facebooka
Choć wyrok był przychylny Facebookowi w niektórych aspektach, amerykański gigant mediów społecznościowych zapowiada odwołanie. Od wytoczenia sprawy w serwisie zaszły znaczące zmiany w zakresie warunków korzystania z usługi i ochrony danych osobowych - wskazuje firma Marka Zuckerberga.
"Podejmujemy wszelkie starania, by upewnić się, że nasze wytyczne są jasne i łatwe do zrozumienia, a świadczone przez Facebooka usługi pozostają w pełni zgodne z prawem" - oświadczyli przedstawiciele serwisu. Firma zapowiada również dalsze zmiany mające zapewnić platformie zgodność z europejskim Rozporządzeniem o Ochronie Danych Osobowych, które będzie stosowane od 25 maja bieżącego roku.
Z Facebooka korzysta na całym świecie ponad 2,2 mld użytkowników. Niezależnie od wyroku berlińskiego sądu serwis jest przedmiotem śledztwa niemieckiego urzędu ochrony konkurencji i konsumentów (Bundeskartellamt), który zarzuca firmie nielegalne zbieranie różnego rodzaju danych użytkowników ze źródeł trzecich (w tym należących do Facebooka platform Instagram i WhatsApp) i wykorzystywanie w ten sposób swojej dominującej pozycji.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock