Samsung oficjalnie wprowadził swoją usługę mobilnego portfela w Chinach. Robi to we współpracy z lokalną organizacją płatniczą UnionPay. Chiński rynek smartfonów jest największym na świecie.
Usługa pozwala zrezygnować z tradycyjnego używania kart. Umożliwia klientom wykorzystywanie swoich smartfonów - do robienia zakupów w sklepach stacjonarnych.
W zeszłym miesiącu Apple także wdrożył swój własny system Apple Pay w Chinach, który również tworzył w partnerstwie z UnionPay.
Chiny łakomym kąskiem
Największy na świecie chiński rynek smartfonów stanowi ogromne możliwości biznesowe dla systemów mobilnej płatności, stąd też jest łakomym kąskiem dla technologicznych gigantów.
Szacuje się, że obecnie w Chinach 68 proc. populacji posiada przynajmniej jeden taki telefon. Wirtualne portfele stają się zatem coraz bardziej popularnym sposobem płatności za towary i usługi.
Samsung Pay oraz Apple Pay będą teraz konkurować z Alibaba's Alipat, który aktualnie dominuje na elektronicznym rynku płatności w Chinach.
Analitycy w rozmowie z BBC zaznaczają, że usługi świadczone przez Alipay oraz WeChat są w Chinach bardzo popularne. Zatem międzynarodowe firmy wchodzące na ten rynek – takie jak Apple czy Samsung mogą doświadczyć „niełatwej walki” w staraniach o przejęcie udziałów w rynku.
System płatności posiada również należący do Tencenta WeChat także posiada. W tym miesiącu gigant telekomunikacyjny Huawei wprowadził także swoją własną usługę.
Dla szeregu smartfonów
Południowokoreański gigant elektroniczny oznajmił, że Samsung Pay jest teraz dostępny w Chinach dla szeregu smartfonów, np.: Samusng Galaxy S7, Galaxy S7 edge, Galaxy s6 edge+ czy Galaxy Note5.
Firma przyznała jednak, że chciałaby mieć „możliwość obsługiwania w przyszłości dodatkowych modeli średniej klasy”.
Podczas swojej oficjalnej premiery, której oczekiwano od końcówki zeszłego roku, Samsung oznajmił, że Samung Pay aktualnie obsługuje wybrane kardy kredytowe i płatnicze dziewięciu głównych banków w Chinach, m.in. China CITIC Bank, China Contruction Bank oraz China Everbright Bank.
Samsung przyznał wcześniej, że na korzyść firmy będzie działał jeden kluczowy fakt: jej technologia jest kompatybilna ze znacznie większą liczbą, już istniejących, terminali płatniczych.
Prosty, łatwy i bezpieczny
Samsung powiedział we wtorek, że ich system płatności jest „prosty, bezpieczny i łatwy do wykorzystania” oraz funkcjonuje „wirtualnie wszędzie tam, gdzie możesz przeciągnąć swoją kartę czy przyłożyć ją do czytnika w Chinach”.
Jako, że Apple Pay i Samsung Pay nastawiają się na tzw. technologię Near Field Communication (NFC – radiowy standard komunikacji na wysokich częstotliwościach i krótkim zasięgu). Rozwiązanie potrzebuje odrębnych urządzeń transakcyjnych, ale będzie obsługiwało także magnetyczną, bezpieczną technologię, która ma zastosowanie w przypadku regularnych, tradycyjnych kart kredytowych.
Walka o podział tortu
Bryan Ma z firmy badawczej IDC (International Data Corporation) przyznał, że Samsung będzie musiał mierzyć się z takimi samymi wyzwaniami, których w Chinach doświadczył już wcześniej Apple.
- Korzystanie z Alipay i WeChat jest tak dominujące w Chinach, że jest to będzie to niełatwa walka dla obydwu sprzedawców telefonów. Wyjątkiem są użytkownicy z wyższej półki w większych miastach – przyznał analityk z IDC.
- Co gorsza, Samsung nie ma takiej renomy, jaką dysponuje Apple. Samsung był na szóstym miejscu na chińskim rynku smartfonów w czwartym kwartale ostatniego roku, mając tylko 7 proc. udziałów, podczas gdy Apple, będący na drugiej pozycji miał już udział 15-procentowy – dodał Bryan Ma.
Usługa Samsung Pay funkcjonuje już w Korei Południowej oraz USA.
Autor: ag/gry / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock