Francuska firma Oberthur Technologies stworzyła kartę kredytową, która może zapobiegać oszustwom. Specjalny chip zasilany baterią samoczynnie zmienia jeden z zabezpieczających kodów na "plastiku", co czyni go bezużytecznym dla złodzieja.
Karta francuskiej firmy ma wszczepiony chip, który za pomocą litowo-jonowej baterii wielkości znaczka pocztowego zmienia co 40-60 minut kod CVV - trzycyfrowy numer, który znajduje się na końcu numeru karty kredytowej w polu przeznaczonym na podpis.
Drogie rozwiązanie
Kod CVV trzeba podać ze względów bezpieczeństwa podczas zakupów w sieci razem z datą jej ważności i numerem karty kredytowej.
Teraz, nieustanne zmiany kodu będą sprawiały, że karta stanie się bezużyteczna dla każdego, kto np. spisałby jej dane i chciałby się nią posłużyć w internecie.
Jest jednak jeden problem. Karta Oberthur Technologies jest 50 razy droższa od tradycyjnych kart z paskiem magnetycznym i 10 razy droższa od najnowszych kart chipowych.
Firma planuje sprzedawać karty bankom w cenie od 10 do 20 dolarów za sztukę. Ta cena może być dla instytucji finansowych ogromnym obciążeniem - wymiana 30 mln kart to koszt minimum 300 mln dolarów.
Nie wiadomo, czy banki zdecydują się na wydanie tych pieniędzy, ale jak przekonuje dyrektor firmy w USA Martin Ferenczi, niższe koszty oszustw i mniejszy ból głowy klientów są ich warte.
Firma liczy, że ich karta pojawi się w portfelach w 2017 roku.
Autor: tol / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: Oberthur Technologies