Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła ponowne spadki głównych indeksów. Rynek coraz bardziej obawia się przymusowej przerwy w pracach rządu na jesieni. Tymczasem wkrótce powinna zapaść decyzja o zwiększeniu limitu zadłużenia państwa. Agencja Moody's oceniła w czwartkowym raporcie, że niezdolność do spłaty zadłużenia przez USA "będzie niosła negatywne implikacje dla ratingu".
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,13 proc. do 21 783,40 pkt. Nasdaq Composite zniżkował o 0,11 proc. do 6271,33 pkt. S&P 500 spadł o 0,21 proc. do 2438,97 pkt. Inwestorzy z niepokojem patrzą na Stany Zjednoczone, gdzie podziały polityczne mogą uniemożliwić finansowanie prac rządu federalnego na jesieni.
Będzie przerwa?
Portal Axios podał w czwartek, powołując się na źródła w Partii Republikańskiej (GOP), że z dnia na dzień rosną szanse na przymusową przerwę w funkcjonowaniu administracji federalnej. "Wysoko postawione" w partii źródło portalu określiło je na 75 proc. Wszystko za sprawą prezydenta USA, który jest zdeterminowany, by uzależnić podpisanie ustawy finansującej prace rządu po 1 października (rok budżetowy w USA kończy się we wrześniu), od zgody Kongresu na przeznaczenie funduszy na budowę muru na granicy z Meksykiem. Pomysł ten popiera Freedom Caucus, konserwatywne skrzydło GOP. To nie koniec jesiennych wyzwań GOP: Kongres musi również podnieść limit zadłużenia państwa, by uniknąć niewypłacalności kraju - pod koniec lipca sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin poinformował, że USA stracą zdolność do obsługi zadłużenia 29 września.
Wypłacalność rządu
Obawy o wypłacalność rządu widoczne są na rynku krótkoterminowego długu USA. Spread między jedno- a trzymiesięcznymi bonami skarbowymi USA spadł w czwartek do poziomu najniższego od stycznia. Bony zapadające 12 października straciły już ok. 10 punktów bazowych na wartości. W czwartek Trump oskarżył liderów Republikanów z obu izb Kongresu Mitcha McConnella, Paula Ryana oraz Demokratów o wstrzymywanie decyzji o podwyżce limitu zadłużenia.
- Mogło to być łatwe, a jest bałagan! - dodał. Republikanie zamierzają także do listopada przegłosować reformę podatków - rynek przyjmuje te zapowiedzi z dużym sceptycyzmem.
Negatywne implikacje
Agencja Moody's oceniła w czwartkowym raporcie, że niezdolność do spłaty zadłużenia przez USA "będzie niosła negatywne implikacje dla ratingu". Agencja Fitch poinformowała w środę, że w przypadku braku podwyższenia limitu długu "w odpowiednim czasie", dokonany zostanie przegląd ratingu USA "z potencjalnie negatywnym skutkiem". Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w lipcu spadła o 1,3 proc. miesiąc do miesiąca do 5,44 mln w ujęciu rocznym. Oczekiwano wzrostu o 0,5 proc. do 5,55 mln. Podaż domów na rynku wtórnym spadła 26. miesiąc z rzędu - o 9 proc. rok do roku.
Autor: msz/ms / Źródło: PAP