Za nami kolejny tydzień, w którym spadały ceny paliw na krajowym rynku hurtowym. Ale, co najważniejsze z punktu widzenia kierowców, obniżki wróciły także na stacje - informuje BM Reflex. Benzyna i olej napędowy taniały na większości stacji. Spadki wyniosły średnio około 4-5 gr/l.
Średnie ceny paliw na stacjach w czwartek wynosiły odpowiednio:benzyna bezołowiowa 95 – 4,41 zł (-4 gr/l), benzyna bezołowiowa 98 – 4,72 zł (-5 gr/l), olej napędowy – 4,33 zł (-4 gr/l), LPG – 2,12 zł (+3 gr/l).
Jakie prognozy?
Widzimy, że jedynym paliwem, które nieprzerwanie drożeje jest autogaz. W konsekwencji w ciągu ostatnich 8 tygodni litr autogazu podrożał średnio o 31 groszy na litrze. Tu, w przeciwieństwie do pozostałych paliw, nie notujemy póki co obniżek cen hurtowych.
W porównaniu do sytuacji sprzed roku porównanie wypada korzystnie. Benzyna bezołowiowa 95 jest tańsza o 60 groszy na litrze, olej napędowy o 62 gr/l, a autogaz o 44 gr/l.
W przyszłym tygodniu prawdopodobne są dalsze spadki cen benzyn i oleju napędowego na stacjach średnio do 3 – 5 groszy na litrze. Ceny autogazu mogą drożeć, ale coraz mniej.
Co zrobi OPEC?
Mijający tydzień na rynku ropy naftowej był wyjątkowo spokojny i upłynął pod znakiem konsolidacji cen ropy Brent w rejonie 43 – 45 USd/bbl. W sumie jednak w ciągu ostatnich trzech ostatnich tygodni ceny ropy spadły ponad 7 USD/bbl (14 proc.).
Wydaje się, że z jednej strony rynek może nie być jeszcze w stanie wygenerować silniejszego ruchu wzrostowego, z drugiej, przynajmniej w krótkim terminie, brak argumentów przemawiających za dalszą silną wyprzedażą. Obecnie w cenach ropy mamy już wkalkulowany powrót ropy irańskiej na rynek, spowolnienie w Chinach i grudniową podwyżkę stóp procentowych w USA.
Amerykańskie zapasy ropy w ubiegłym tygodniu zgodnie z danymi EIA wzrosły symbolicznie 0,25 mln bbl, jednak ich poziom nadal jest bliski historycznym rekordom. W porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego poziom zapasów ropy jest 28 proc. wyższy. Większych zmian nie obserwowaliśmy również po stornie wydobycia ropy w USA. Produkcja ropy w 48 stanach pozostała na poziomie 8,66 mln bbl/d. Biorąc pod uwagę wzrost mocy przerobowych amerykańskich rafinerii i oczekiwania wzrostu popytu na paliwa opałowe pod znakiem zapytania stoi dalszy wzrost zapasów ropy w USA.
Przed zbliżającym się, zaplanowanym na 4 grudnia spotkaniem OPEC, rynek zaczyna spekulować czy aby kartel nie zdecyduje się na podwyższenie limitów produkcji. Obecnie obowiązujący limit produkcji 30 mln bbl/d jest systematycznie przekroczony o około 1-1,5 mln bbl/d. Wobec powrotu w grudniu do OPEC Indonezji i oczekiwanego zwiększenia produkcji ropy przez Iran teoretycznie kartel mógłby podnieść limity produkcji, ale z drugiej strony nie zmieni to w rzeczywistości rynkowych fundamentów.
Które państwa najmocniej tracą na taniejącej ropie?
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com