Polska spółka górą w sporze z Gazpromem. "Oczekujemy obniżenia ceny"

Spółka poinformowała, że przez lata Gazprom odrzucał możliwość dokonania takiej zmiany, w związku z czym cena kontraktowa znacząco przewyższała ceny na rynkach europejskich.

"Trybunał uwzględnił kluczowe argumenty PGNiG wskazujące na konieczność obniżenia ceny kontraktowej i odrzucił zarzuty formalne Gazpromu, nakierowane na utrzymanie dotychczasowych, nierynkowych warunków cenowych w Kontrakcie Jamalskim. Z satysfakcją przyjmujemy rozstrzygnięcie Trybunału, potwierdzające prawo PGNiG do obniżenia ceny kontraktowej oraz oczekujemy jej obniżenia do poziomu rynkowego w dalszym etapie postępowania" – powiedział prezes PGNiG Piotr Woźniak.

Według komunikatu PGNiG Trybunał Arbitrażowy "ustalił, że w listopadzie 2014 roku PGNiG złożyło ważny i skuteczny wniosek o renegocjację ceny kontraktowej", a także "ustalił, że spełniona została przesłanka opisana w Kontrakcie Jamalskim, uprawniająca PGNiG do żądania obniżenia ceny kontraktowej za gaz dostarczany przez Gazprom na podstawie Kontraktu Jamalskiego, potwierdzając tym samym, że co do zasady roszczenie PGNiG o ustalenie nowej, niższej ceny kontraktowej jest zasadne".

Z komunikatu dowiadujemy się również, że kwestia ustalenia nowej ceny kontraktowej będzie rozstrzygnięta w dalszym etapie postępowania.

Polska spółka uważa, że dotychczasowa cena kontraktowa nie odpowiadała cenie rynkowej, dlatego w 2014 roku PGNiG skorzystało z przewidzianej w kontrakcie jamalskim możliwości renegocjacji ceny. Stronom nie udało się dojść do porozumienia, dlatego polska spółka (w maju 2015 roku) skierowała sprawę do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie, a w lutym 2016 roku złożyła pozew przeciwko rosyjskiemu koncernowi.

Podpisany w 1996 roku kontrakt jamalski przewiduje dostawy ok. 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. PGNiG musi odebrać co najmniej 8,7 mld metrów sześciennych zakontraktowanego gazu rocznie. Umowa obowiązuje do 2022 roku.

Autor: sta / Źródło: PAP