Do Sejmu trafił rządowy projekt ustawy o rynku mocy, który wprowadzi do taryf nową opłatę "mocową". Pieniądze pójdą m.in. na sfinansowanie nowych inwestycji w elektrownie. Koszty tych rozwiązań dla gospodarstw domowych w ciągu dziesięciu lat oceniono na 7 mld zł.
Funkcjonujący w Polsce "jednotowarowy rynek energii nie zapewnia odpowiednich sygnałów cenowych do utrzymania w systemie energetycznym wymaganych zdolności wytwórczych" - stwierdzono w uzasadnieniu projektu, tlatego towarami będą energia i moc. Według Ministerstwa Energii rynek mocy ma skłonić wytwórców energii do budowy nowych elektrowni.
Niskie ceny energii
Jako główną przyczynę wskazuje się niskie ceny energii, spowodowane konkurencją subsydiowanych odnawialnych źródeł. Jednocześnie rosnąca produkcja zielonej energii ogranicza czas pracy źródeł konwencjonalnych, przez co mają one niższe przychody. Natomiast nie znika potrzeba ich utrzymania i rozwoju dla zapewnienia bezpieczeństwa pracy systemu energetycznego. Zgodnie z planami rządu, rozwiązaniem ma być scentralizowany rynek mocy. W modelu, który proponuje projekt ustawy, centralny nabywca - Operator Systemu Przesyłowego (PSE) - kupuje zobowiązania do dostarczenia do systemu odpowiedniej mocy w określonych sytuacjach, oraz do pozostawania w gotowości do jej dostarczenia.
Opłata za moc
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, koszt rynku mocy przeniesiony zostanie na odbiorców końcowych energii elektrycznej.
"Zdecydowano o wprowadzeniu opłaty uwzględnianej odpowiednio w taryfie za usługi przesyłania lub dystrybucji, co jest spójne z innymi funkcjonującymi mechanizmami finansowania środków regulacyjnych na rynku energii przez odbiorców końcowych (opłatą przejściową i opłatą OZE)" - podało ministerstwo w uzasadnieniu ustawy.
Według założeń, gospodarstwa domowe będą płaciły miesięczną stawkę, a jej cena jeszcze nie została określona.
"Stawki opłaty mocowej dzielą się na dwie grupy– jako stawkę miesięczną, zależną od rocznego zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, oraz stawkę zależną od zużycia energii elektrycznej w godzinach szczytowych dla odbiorców komercyjnych, w podziale na odbiorców energochłonnych (odbiorców przemysłowych) oraz pozostałych" - wynika z projektu.
Od kiedy?
Konsumenci odczują opłatę mocową w swoich rachunkach od 2021 r. Jej wysokość będzie jednak zależna od wyników aukcji, w których wygrywać będą najtańsze oferty.
Ustawa ma wejść w życie od 1 stycznia 2018 r., w 2021 r. w Polsce będzie już funkcjonował rynek mocy z płatnościami za moc, a pierwsza aukcja odbędzie się trzecim roku przed okresem dostaw. Koszty pierwszych 10 lat obowiązywania ustawy, w tym siedmiu lat pobierania opłat, ocenia się na ok. 2,11 mld zł dla odbiorców przemysłowych, prawie 15 mld zł dla sektora małych i średnich firm oraz dużych przedsiębiorstw nie będących odbiorcami przemysłowymi, 6,93 mld zł dla gospodarstw domowych, 920 mln zł dla jednostek samorządu oraz 1,83 mld zł dla pozostałych.
Autor: MS / Źródło: PAP, tvn24bis.pl