Ropa znowu w górę. Baryłka surowca West Texas Intermediate przebiła dziś poziom 60 dolarów i jest najdroższa w tym roku. Ostatni raz tyle za ropę WTI płacono 11 grudnia ubiegłego roku.
Jeszcze we wtorek rano baryłka WTI kosztowała poniżej 59 dolarów. Z kolei ropa Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie w Londynie kosztuje teraz ponad 67,5 dolarów, a jeszcze rano było to 66,30 dolarów za baryłkę.
W środę po 16.30 Departament Energii USA poda cotygodniowe wyliczenia dotyczące zapasów ropy w ub. tygodniu. Analitycy oceniają, że zapasy wzrosły w tym czasie o 1,2 mln baryłek. Byłby to już 17. z kolei tydzień wzrostu zapasów surowca. Zapasy ropy w USA rosną pomimo ograniczania produkcji surowca w łupków, która jest teraz najniższa od września 2010 r.
Za dużo ropy
W ostatnich miesiącach rynki odnotowywały duże spadki cen ropy - nawet o kilkadziesiąt dolarów za baryłkę. OPEC poinformował ostatnio, że do tak dużego spadku surowca przyczyniło się kilka czynników - przede wszystkim wzrost podaży w czasie spadku popytu, co sprawiło, że ropy jest po prostu na rynku zbyt dużo. Do tego doszła produkcja surowca z łupków w USA oraz - według OPEC - spekulacja na rynku. Podczas listopadowego posiedzenia kraje OPEC zdecydowało o pozostawieniu produkcji ropy na niezmienionym poziomie. Kolejne spotkanie OPEC odbędzie się na początku czerwca. Wówczas też ma być podjęta decyzja co do poziomu produkcji w najbliższych miesiącach.
Autor: mn / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock