Piątkowa sesja na nowojorskich giełdach nie przyniosła znaczących zmian indeksów, mimo niepewności związanej z przeprowadzonym przez USA atakiem rakietowym w Syrii i niższego od oczekiwań wzrostu liczby miejsc pracy w amerykańskiej gospodarce.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,03 proc. do 20 656,10 pkt. Nasdaq Composite zniżkował o 0,02 proc. do 5877,81 pkt. S&P 500 spadł o 0,08 do 2355,54 pkt.
W piątek rynki z uwagą śledziły rozwój sytuacji geopolitycznej. Nad ranem USA dokonały ataku na bazę lotnictwa syryjskiego z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk. Była to odpowiedź na atak bronią chemiczną na opanowane przez rebeliantów miasto, o atak Waszyngton oskarżył prezydenta Syrii Asada.
Poparcie dla ataku wyrazili m.in sojusznicy USA z NATO oraz Japonia. Stanowczy sprzeciw wobec działań Waszyngtonu wyraziła Moskwa.
Pentagon podkreślił, że atak był wydarzeniem jednorazowym, nie jest początkiem zorganizowanej kampanii i jak na razie nie oznacza zmiany strategii do kwestii syryjskiej.
Inwestorzy poznali marcowe dane z rynku pracy USA. Amerykańska gospodarka utworzyła w ubiegłym miesiącu jedynie 98 tys. etatów w sektorze pozarolniczym, oczekiwano natomiast 180 tys. To najniższy odczyt od maja 2016 r.
Rynki zaskoczył, tym razem in plus, spadek stopy bezrobocia do 4,5 proc., o 0,2 pkt proc. Tak niskiego bezrobocia nie notowano w USA od maja 2007 r.
Autor: gry / Źródło: PAP