Od stycznia korzystanie nocą z dodatkowych źródeł energii, z piecyków, kaloryferów po niższej taryfie może obniżyć rachunki za ogrzewanie o 20 do 25 procent - tak jeszcze tydzień temu mówił premier Mateusz Morawiecki, powołując się na szacunki resortu energii. Teraz ministerstwo zdecydowało się na poprawki do projektu rozporządzenia, które dla skuszonych rządową propozycją będą znacznie mniej korzystne.
Ministerstwo Energii zmodyfikowało tuż przed świętami projekt rozporządzenia w sprawie tak zwanej taryfy nocnej. Według najnowszej wersji zaproponowano taryfę z niższymi cenami i stawkami opłat dystrybucyjnych dla energii dostarczanej w godzinach 22.00 - 6.00, ale tylko odnośnie energii elektrycznej powyżej zużycia w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Nowe taryfy
Jak podaje resort, opłaty za usługę dystrybucji, naliczane od energii elektrycznej zużywanej przez odbiorcę w pozostałym zakresie, będą kalkulowane na takich zasadach, jak dla odbiorcy energii korzystającego z jednostrefowego systemu rozliczeń za energię (grupa G11).
Zdaniem rządu ta taryfa powinna zachęcić do korzystania z ogrzewania elektrycznego odbiorców, którzy nie chcą korzystać z taryf dwustrefowych.
W poprzedniej wersji ministerstwo zaproponowało jednak znacznie korzystniejszą taryfę z niższymi cenami i stawkami opłat dystrybucyjnych dla energii dostarczanej w godzinach 23.00 - 7.00 i bez warunku wolumenu zużycia energii.
Przypomnijmy, dzisiejsze taryfy dwustrefowe przewidują tańszą energię w godzinach od 22.00 do 6.00 oraz w ciągu dnia - między 13.00 a 15.00. W pozostałych godzinach za prąd trzeba płacić więcej.
Walka ze smogiem
Premier Mateusz Morawiecki dziękował za ten projekt ministrowi energii Krzysztofowi Tchórzewskiemu we wtorek 19 grudnia. Jak mówił wówczas szef rządu, resort "sfinalizował jedną konkretną regulację, która będzie obowiązywać od stycznia przyszłego roku".
Dodał, że "ten krok po stronie zmian w taryfach na energię jest bardzo ważnym wyciągnięciem ręki do tej uboższej części społeczeństwa, której trzeba pomagać w walce ze smogiem".
Szef rządu podkreślał podczas konferencji po posiedzeniu rządu, że walka ze smogiem to proces rozłożony na lata, a w jego ramach na przykład rząd będzie pracował nad bardzo szeroko zakrojonym programem termomodernizacji budynków.
- Środki na to w przyszłorocznym budżecie zostały zarezerwowane, a jak przesuwamy z innych programów, to będzie o kilkaset milionów złotych więcej - dodał.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock