Ceny ropy zanurkowały wczoraj poniżej 30 dol. za baryłkę, czyli do poziomów najniższych od 12 lat. W czwartek rano ceny ropy bardzo delikatnie zwyżkują. Nastrojów inwestorów nie poprawiają jednak dane płynące z amerykańskiego rynku oraz perspektywa zniesienia sankcji nałożonych na Iran, który po 10 latach przerwy wypuści na rynek dodatkowe miliony baryłek ropy.
Wczoraj, po raz pierwszy od kwietnia 2004 roku, ceny ropy Brent spadły poniżej 30 dolarów za baryłkę (29,72 dolarów). Także ceny ropy WTI przez cały dzień oscylowały wokół 30 dolarów. W 2015 roku ropa w USA staniała o 30 proc.
Po godz. 7.00 baryłka ropy Brent drożeje o 7 centów, czyli 0,23 proc. do 30,27 dolarów. Natomiast baryłka ropy West Texas Intermediate jest wyceniana po 30,81 dolarów, po zwyżce o 25 centów, czyli 0,79 proc.
Zapasy rosną
Pogorszenie nastrojów wywołały dane na temat zapasów tego surowca w USA, które wzrosły w ubiegłym tygodniu o 0,23 mln baryłek do 482,56 mln baryłek.
Mocno ponownie wzrosły zapasy benzyny, które poszły w tym czasie w górę o 8,44 mln baryłek do 240,43 mln baryłek. Tydzień wcześniej zapasy benzyny wzrosły o ponad 10 mln baryłek, co było największym wzrostem od ponad 20 lat. Obawy inwestorów podsycane są też przez Iran. W niedzielę ma wejść w życie porozumienie Teheranu z wielkimi mocarstwami o ograniczeniu irańskiego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie zachodnich sankcji.
- W tydzień po zniesieniu sankcji Iran będzie eksportował 500 tys. baryłek dziennie i milion dziennie w ciągu sześciu miesięcy - powiedział w ubiegłym miesiącu Roknoddin Javadi, szef National Iranian Oil.
Autor: ToL//km / Źródło: tvn24bis.pl, PAP, Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu