Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o 1,7 proc., z najwyższego poziomu zamknięcia od 16 miesięcy. Producenci ropy z OPEC chcą, aby też inni dostawcy surowca przyłączyli się do zmniejszenia produkcji - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,92 USD, po zniżce o 87 centów, czyli o 1,7 proc.
Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 50 centów, czyli 0,9 proc., do 54,44 USD za baryłkę.
Umowa ws. ropy
30 listopada państwa zrzeszone w OPEC porozumiały się w sprawie ograniczenia wydobycia surowca przez kraje kartelu do 32,5 mln baryłek dziennie. Umowa ma zacząć obowiązywać od początku 2017 r.
Rosja zadeklarowała zmniejszenie dostaw swojej ropy o 300 tys. baryłek dziennie.
Nowe spotkanie
OPEC zaprosił na spotkanie w sobotę w Wiedniu 14 producentów ropy, m.in. z Meksyku, Kazachstanu, Omanu, Bahrajnu, Kolumbii, Egiptu, Trynidadu i Tobago, Turkmenistanu, Azerbejdżanu i Brunei. Kartel chce omówienia sprawy szerszej współpracy państw producentów ropy naftowej w zmniejszeniu dostaw na rynki paliw.
- Teraz rynki będą patrzeć jednak na aktywność amerykańskich producentów ropy z łupków w ciągu najbliższych tygodni i to może stanowić opór dla znaczących wzrostów cen surowca - ocenia David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney.
- OPEC pokonał pierwszą przeszkodę uzgadniając zmniejszenie dostaw ropy z kartelu. Druga przeszkoda - to czy kraje kartelu będą się do tego stosować. Przestrzeganie porozumienia o zmniejszeniu produkcji ropy to podstawowa sprawa - dodaje.
Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 0,2 proc. do 51,79 USD za baryłkę, najwyżej na zamknięciu od lipca 2015 r.
W ubiegłym tygodniu WTI zyskała 12 proc.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock