78 proc. Polaków uważa, że najbardziej szkodliwym dla klimatu surowcem energetycznym jest węgiel kamienny. 68 proc. wskazuje na węgiel brunatny, 54 proc. na ropę naftową - wynika z opublikowanego w środę badania CBOS.
Na pytanie o największe zagrożenia zawiązane z rozwojem cywilizacji, Polacy wymieniają: zanieczyszczenie środowiska (58 proc.; siedem lat temu było to 69 proc.), choroby cywilizacyjne (51 proc.; przed 7 laty - 44 proc.), zmiany klimatu (43 proc.; 39 proc. siedem lat temu), stosowania w produktach spożywczych związków chemicznych i modyfikacji genetycznych (42 proc.; wzrost z 35 proc.), ubóstwo, biedę (41 proc.; spadek z 51 proc.). Jak zauważa CBOS, podobnie jak podczas badania sprzed siedmiu lat, w opinii zdecydowanej większości Polaków najbardziej szkodliwymi surowcami wykorzystywanymi do produkcji energii są - węgiel kamienny, węgiel brunatny i ropa naftowa (odpowiednio 78 proc., 68 proc. i 54 proc. sądzi, że wytwarzanie z nich energii skutkuje wysoką emisją dwutlenku węgla i jest szkodliwe dla klimatu). Jednak - jak podkreśla CBOS - w porównaniu z rokiem 2009 mniej badanych uznaje te paliwa za szkodliwe dla klimatu ze względu na emisję CO2.
Myślimy inaczej o ropie
Najbardziej znacząco zmieniło się postrzeganie ropy naftowej – o 18 punktów procentowych zmniejszył się odsetek uważających, że wytwarzanie energii z ropy naftowej związane jest z wysoką emisją dwutlenku węgla, a co za tym idzie jest szkodliwe dla klimatu, przy czym o 6 punktów przybyło osób uważających, że jest to obojętne dla klimatu, gdyż wiąże się z niską emisją CO2 (obecnie 21 proc.), o 1 punkt zwiększyła się grupa negujących w tym przypadku emisję CO2 (3 proc.), a jednocześnie podwoiła się grupa niepotrafiących zająć stanowiska w tej kwestii (wzrost z 11 proc. do 22 proc.). Podobnie jak w odniesieniu do ropy naftowej, zmieniły się opinie na temat wytwarzania energii z gazu ziemnego. Obecnie tylko jedna piąta badanych (20 proc.) sądzi, że wytwarzanie energii z gazu ziemnego skutkuje wysoką emisją CO2 (od 2009 roku spadek o 23 punkty procentowe), a ponad dwukrotnie więcej (44 proc.), że jest to surowiec obojętny dla klimatu, czyli charakteryzujący się niskim poziomem wytwarzania dwutlenku węgla, i opinia ta jest znacznie bardziej rozpowszechniona niż przed siedmioma laty (wzrost o 7 punktów procentowych). Od roku 2009 przybyło także osób twierdzących, iż wytwarzanie energii z gazu ziemnego w ogóle nie powoduje emisji CO2 (wzrost o 5 punktów, do 12 proc.). Tak jak w odniesieniu do ropy naftowej, znacząco przybyło również badanych niepotrafiących ocenić wpływu wykorzystania gazu ziemnego na klimat (wzrost o 10 punktów, do 24 proc.). Jak zauważa CBOS w porównaniu z 2009 r. w niewielkim stopniu zmieniły się natomiast opinie o energii jądrowej – tylko 15 proc. badanych uważa, że z uwagi na wysoką emisję dwutlenku węgla jest ona szkodliwa dla klimatu (bez zmian), a 42 proc. sądzi, że jest ona przyjazna dla klimatu, gdyż nie emituje CO2 (spadek o 1 punkt procentowy). Jednocześnie mniej osób niż siedem lat wcześniej uznało ją za obojętną dla klimatu ze względu na niską emisję CO2 (spadek z 21 proc. do 16 proc.), a więcej badanych nie ma zdania na ten temat (wzrost z 21 proc. do 27 proc.).
Biopaliwa oceniane pozytywnie
Na tle wytwarzania energii z paliw kopalnych znacznie lepiej w kontekście negatywnego wpływu na klimat wypadają biopaliwa, których szkodliwość dla klimatu jest w ocenie ankietowanych najbardziej zbliżona do przypisywanej przez nich energetyce jądrowej. Ponadto w porównaniu z 2009 rokiem postrzeganie biopaliw przez polskie społeczeństwo znacząco się poprawiło. Obecnie tylko 6 proc. respondentów wiąże produkcję energii z biopaliw ze szkodliwą dla klimatu wysoką emisją dwutlenku węgla (od 2009 spadek o 5 punktów procentowych), 38 proc. uważa, że ze względu na niską emisję dwutlenku węgla jest ona obojętna dla klimatu (od 2009 spadek o 14 punktów), a ponad jedna trzecia (34 proc., wzrost o 15 punktów) sądzi, że przy produkcji energii z biopaliw nie występuje emisja CO2 i w związku z tym jest ona przyjazna dla klimatu. W przypadku produkcji energii z biopaliw wzrosła także grupa osób, które nie potrafią ocenić jej wpływu na klimat (23 proc., od 2009 roku wzrost 6 punktów). Tak jak w 2009 roku, w opinii zdecydowanej większości respondentów źródłami energii nieemitującymi w ogóle dwutlenku węgla są źródła odnawialne. Przyjazna dla klimatu, nie emitująca dwutlenku węgla, jest zatem – zdaniem ankietowanych – energia słoneczna, wiatrowa, wodna oraz geotermalna (odpowiednio 87 proc., 85 proc., 83 proc i 75 proc. wskazań). W ciągu minionych siedmiu lat opinie o wymienionych odnawialnych źródłach energii znacznie się poprawiły.
Chiny największym trucicielem
CBOS zapytał też respondentów, kto ich zdaniem emituje najwięcej CO2. 43 proc. badanych wskazało na największy udział Chiny. Kolejne miejsca zajęły – ze znacznie niższymi odsetkami wskazań – Europa i Ameryka Północna (odpowiednio 13 proc. i 11 proc.). Jak przypomniał CBOS w 2009 roku – zdaniem większości badanych – regionem świata mającym największy udział w emisji dwutlenku węgla była Ameryka Północna, a Chiny uplasowały się na drugim miejscu, przy niemal o połowę niższym odsetku wskazań. Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich(face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 3–10 lutego 2016 r. na liczącej 1000 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24