Załamanie produkcji ropy w Wenezueli oraz potencjalne zakłócenia dostaw surowca z Iranu mogą podnieść cenę ropy Brent nawet do 100 dolarów za baryłkę w 2019 roku - uważają analitycy Bank of America.
Analitycy prognozują, że cena ropy Brent sięgnie w drugim kwartale przyszłego roku 90 dolarów za baryłkę. Ostrzegli jednak, że istnieje ryzyko, które spowoduje wzrost ceny do 100 dolarów, czyli poziomu niewidzianego od 2014 roku. Wszystko przez sytuację w Iranie.
Oczekują również, że amerykańska ropa WTI będzie kosztowała w 2019 roku 6 dolarów mniej za baryłkę niż Brent.
Decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o wycofaniu się z porozumienia nuklearnego z Iranem już podniosła ceny ropy Brent do ponad 77 dolarów za baryłkę. Ceny wzrosły o ponad 8 proc. w ciągu ostatniego miesiąca i 15 proc. od początku roku.
Obawy
Inwestorzy obawiają się, że ponowne nałożenie sankcji na Iran, głównego producenta ropy mogą doprowadzić do poważnych zakłóceń w dostawach. Trump zapowiedział we we wtorek "potężne sankcje" wobec Teheranu, które natychmiast wchodzą w życie.
Po wcześniejszym złagodzeniu sankcji w ramach umowy nuklearnej Iran zwiększył produkcję do około 3,8 mln baryłek dziennie. To około 1 miliona baryłek dziennie więcej niż na początku 2016 roku. Kolejnym czynnikiem, który pomaga zmniejszyć podaż jest porozumienie w sprawie zmniejszenia produkcji pomiędzy OPEC i innymi głównymi producentami, w tym Rosją. Umowa wygasa z końcem 2018 roku, ale analitycy Bank of America twierdzą, że kartel i Rosja będą prawdopodobnie nadal współpracować, aby zapobiec spadkowi cen. Eksperci podkreślają jednocześnie, że globalna gospodarka rozwija się w zdrowym tempie i wspiera wyższy popyt na ropę naftową. Dodatkowo popyt pomaga zmniejszyć nadmiar ropy, który nęka rynki.
Autor: tol / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock