Notowania ropy naftowej w USA odbiły się w środę o 2,4 procent, po spadku we wtorek o 2,4 procent. To decyzja prezydenta Donalda Trumpa w sprawie umowy nuklearnej z Iranem wywołała mocny wzrost notowań surowca - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 70,72 dolarów - wyżej o 2,4 proc. Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 2,5 proc. do 75,64 dolarów za baryłkę. Prezydent Donald Trump ogłosił we wtorek, że wycofuje USA z międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Teheranem, i dodał, że porozumienie to było w swej istocie nieudane. Zapowiedział, że "potężne sankcje" wobec Iranu wchodzą natychmiast w życie. Według Trumpa porozumienie z Iranem z 2015 roku było w "samej swej istocie" nieudane, ponieważ ten "fatalny, jednostronny układ nie przyniósł pokoju".
Mniejsza produkcja
Obserwatorzy rynku ropy, w tym grupa FGE, oceniają, że teraz może zostać ograniczona produkcja ropy w Iranie. W takiej sytuacji dla OPEC i jego sojuszników, w tym Rosji, wyzwaniem może być wypełnienie "luki" na rynku ropy po Iranie. Analitycy Barclays prognozują zaś, że w tym roku produkcja ropy przez Iran może się niewiele zmienić, ale nowe amerykańskie sankcje na ten kraj mogą wpłynąć na ograniczenie napływu inwestycji zagranicznych, co wpłynie na spadek produkcji irańskiego surowca do 2025 r. Eksperci MUFG wskazują, że takie kraje jak Chiny, Indie i Turcja mogą być przeciwne wprowadzeniu sankcji USA na Iran.
- Rynek ropy już zdyskontował prawdopodobieństwo wycofania USA z umowy nuklearnej z Iranem przez prezydenta Trumpa - ocenia Daniel Hynes, starszy specjalista ds handlu towarowego w Australia & New Zealand Banking Group Ltd. - Jednak na razie jest jeszcze wiele niejasności, więc inwestorzy przyjmują postawę "poczekamy - zobaczymy" - dodaje. We wtorek ropa WTI w USA staniała o 2,4 proc., a Brent na ICE straciła 1,7 proc.
Autor: ToL//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock