Prezydent USA Donald Trump ma ogłosić decyzję o porozumieniu nuklearnym z Iranem. Spekuluje się, że wycofa Stany Zjednoczone z umowy. W efekcie tej decyzji możemy głębiej sięgać do kieszeni na stacjach benzynowych. Iran to jeden z największych producentów ropy naftowej, która już teraz jest najdroższa od 3,5 roku. O szczegółach opowiadał Łukasz Kijek w programie "Dzień na świecie".
Celem zawartego w lipcu 2015 roku porozumienia między sześcioma mocarstwami (USA, Francja, Wielka Brytania, Chiny, Rosja i Niemcy) a Iranem jest ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie sankcji.
Niepewność na rynkach
Według źródeł w administracji waszyngtońskiej Trump praktycznie podjął już decyzję o wycofaniu USA z porozumienia z Iranem, choć na razie nie wiadomo, jak dokładnie miałoby się to odbyć. Prezydent Iranu Hasan Rowhani oświadczył w niedzielę, że jego kraj przygotował plany reakcji na każdą decyzję Trumpa w sprawie porozumienia nuklearnego. Przestrzegł, że USA pożałują "jak nigdy wcześniej", jeśli odstąpią od umowy.
Już w oczekiwaniu na decyzję drożeje ropa naftowa, która w poniedziałek po raz pierwszy od listopada 2014 roku jest wyceniana powyżej 70 dolarów za baryłkę.
- Nowe sankcje wobec Iranu spowodowałyby usunięcie w globalnych rynków paliw części irańskiej ropy, co zaostrzyłoby sytuację podaż-popyt i wsparłoby ceny ropy - ocenia Takayuki Nogami, główny ekonomista Japan Oil, Gas & Metals National Corpo. w Tokio.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock