Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w najbliższą środę, 6 kwietnia podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Ekonomiści Goldman Sachs prognozują, że Rada podwyższy główną stopę referencyjną o 75 punktów bazowych - do poziomu 4,25 procent. Byłby to najwyższy poziom od grudnia 2012 roku.
W piątek Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne dane dotyczące inflacji w marcu br. Z szybkiego szacunku wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 10,9 procent rok do roku. Ostateczne dane poznamy 15 kwietnia.
Stopy procentowe w Polsce
Ekonomiści Goldman Sachs po publikacji GUS ocenili, że Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na kolejną podwyżkę głównej stopy procentowej - o 75 punktów bazowych. Na taki krok zdecydowano się także podczas marcowego posiedzenia. Była to już szósta z rzędu podwyżka stopy referencyjnej. Obecny jej poziom - 3,50 procent - jest najwyższy od lutego 2013 roku.
"Inflacja w marcu mocno wzrosła w Polsce do 10,9 proc. rdr z 8,5 proc., zaskakując o ponad 1 pkt proc. wyższym od oczekiwań odczytem. Wzrost CPI napędzały głównie wyższe ceny energii i żywności, przy zwyżce inflacji bazowej o 0,2 pkt. proc. do 6,9 proc. według naszych szacunków. Dzisiejszy odczyt zwiększa presję na NBP, by zacieśnić politykę pieniężną. Uważamy, że RPP dokona kolejnej podwyżki stóp o 75 pb do 4,25 proc. na posiedzeniu w przyszłym tygodniu (konsensus: 50 pb)" - napisano w raporcie.
Stopa referencyjna byłaby w tej sytuacji na najwyższym poziomie od grudnia 2012 roku, kiedy również wynosiła 4,25 procent.
"Choć złoty odrobił nieco strat po wybuchu wojny ukraińsko-rosyjskiej, intensywność presji cenowej na rynkach surowcowych ostatnio zmalała, to jest daleko, by powiedzieć, że inflacja jest pod kontrolą. Spodziewamy się utrzymania mocnej dynamiki CPI w kolejnym kwartale. W tym otoczeniu spodziewamy się podwyżek stóp proc. przez RPP do co najmniej 5,5 proc." - dodano.
Jaka podwyżka stóp procentowych? Opinie są podzielone
Zdaniem analityków PKO BP i Pekao Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się w przyszłym tygodniu na podwyżkę stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych. Według ekonomistów PKO BP odnotowany w marcu skok inflacji odzwierciedla efekty wojny, a nie fundamentalną presję inflacyjną. "Świadczy o tym zachowanie inflacji bazowej, która (bazując na wstępnych i niepełnych danych) utrzymała się poniżej 7 proc. rdr. Przy takiej strukturze inflacji dzisiejszy odczyt nie zwiększa wg nas presji na RPP, która naszym zdaniem w przyszłym tygodniu powróci do rytmu podwyżek stóp procentowych o 50pb (do 4 proc.)" - wskazali w komentarzu.
"Zakładamy, że RPP na kwietniowym posiedzeniu podwyższy stopy o kolejne 50 pb, choć dzisiejszy wyższy od oczekiwań odczyt inflacyjny może skłonić Radę do większej podwyżki" - napisali analitycy Banku Pekao.
Zdaniem ekonomistów Santander Bank Polska "dzisiejsze dane to silny argument za kontynuacją podwyżek stóp procentowych i wspierają nasze oczekiwania, że na najbliższym posiedzeniu 8 kwietnia RPP ponownie podniesie stopy o 75 pb, bardziej niż zakłada konsensus rynkowy".
Również Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych w Cinkiarz.pl, uważa, że nowe dane o inflacji zwiększają prawdopodobieństwo, iż Rada Polityki Pieniężnej "ponownie podniesie stopy procentowe o 75 punktów bazowych".
Od października Rada podniosła stopę referencyjną łącznie o 340 punktów bazowych.
Adam Glapiński o stopach procentowych
Do kwestii kolejnych decyzji w sprawie stóp procentowych odnosił się w marcu prezes Narodowego Banku Polskiego i jednocześnie przewodniczący RPP Adam Glapiński. - Cała Rada Polityki Pieniężnej w nowym składzie, prawie już całkowicie nowym składzie, jest zdeterminowana, aby w możliwie krótkim czasie doprowadzić inflację do celu i będziemy w tym konsekwentni i nieustępliwi - mówił 9 marca podczas konferencji prasowej, określając siebie mianem jastrzębia, stojącego na czele jastrzębi, które tworzą w tej chwili Radę Polityki Pieniężnej. To określenie, którego używa się względem przedstawicieli instytucji finansowych, których priorytetem jest utrzymanie niskiej inflacji, preferując utrzymywanie stóp procentowych na relatywnie wyższych poziomach.
Glapiński mówil, że "w kolejnych miesiącach będą dalsze podwyżki". - Trudno powiedzieć, jaki będzie pułap, do którego dojdą stopy – oczywiście jest jakiś pułap, który byłby już zbyt niekorzystny dla koniunktury, dla rynku pracy, kredytobiorców, czyli tym samym banków. Jest więc taki górny pułap, trudno jednak powiedzieć jaki - mówił prezes NBP.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock