Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp procentowych na styczniowym posiedzeniu - uważa ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski. Jego zdaniem do obniżek może dojść najwcześniej w trzecim kwartale tego roku. W środę rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie RPP.
Pierwszego dnia posiedzenia Rada zapozna się z drugim odczytem inflacji za grudzień, który pokaże szczegółowe rozbicie poszczególnych kategorii wskaźnika. Według wstępnych danych inflacja w grudniu wzrosła do 4,8 proc. z 4,7 proc., o 0,2 pp. poniżej konsensusu.
Decyzja w sprawie stóp procentowych zapadnie w czwartek.
- Nie spodziewamy się zmiany stóp procentowych, podobnie myśli powszechny konsensus. Oczekujemy, że stopy mogą zostać obniżone najwcześniej w trzecim kwartale tego roku - powiedział Kamil Łuczkowski. Dodał, że rynki będą z uwagą wsłuchiwać się, jakie nastawienie ma prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński.
Glapiński zaskoczył
Ekonomista banku przypomniał przy tym wystąpienie prezesa z grudnia, w którym zaskoczył rynek bardzo jastrzębią retoryką. Ze słów Glapińskiego wynikało wtedy, że RPP nie obniży w 2025 roku stóp procentowych ze względu na zakończenie okresu mrożenia cen energii, co może doprowadzić do wyraźnego wzrostu inflacji w czwartym kwartale br.
Po wypowiedziach Glapińskiego komunikacja przeciwstawnych skrzydeł Rady była zróżnicowana. Niektórzy członkowie RPP nadal uważają, że dyskusja o obniżkach stóp mogłaby się zacząć już w marcu (Wnorowski, Kotecki), inni wskazują bardziej na trzeci kwartał (Dąbrowski, Litwiniuk - "po wyborach"). Zbliżony do stanowiska Glapińskiego jastrzębi sygnał wysłała za to Gabriela Masłowska, która nie wykluczyła cięcia stóp dopiero w pierwszym kwartale 2026 r.
- Tak naprawdę jeszcze nie wiemy, co się będzie działo po wygaśnięciu zamrożenia cen energii. Biorąc pod uwagę wycenę kontraktów terminowych na energię elektryczną można zakładać, że ceny energii, jakie zostaną ustalone przez Urząd Regulacji Energetyki w nowych taryfach dla gospodarstw domowych, nie będą znacząco odbiegały od obecnych, toteż nie spodziewamy się skoku inflacyjnego. Niewykluczone jest również przedłużenie przez rząd mrożenia cen energii - powiedział ekonomista Pekao.
Przyznał jednak, że nie spodziewa się głębokich cięć w tym roku. Jego zdaniem nie pozwoli na to m.in. uporczywa inflacja bazowa.
- Sądzimy, że lipiec będzie dobrym momentem na rozpoczęcie cyklu obniżek, RPP zapozna się wtedy z nową projekcją inflacyjną. Potem można spodziewać się dalszych, stopniowych cięć. Łącznie w całym 2025 roku zakładamy obniżkę stóp o 100 pkt bazowych - powiedział Kamil Łuczkowski.
Obecnie główna stopa procentowa NBP, stopa referencyjna, wynosie 5,75 proc. Ostatni raz RPP obniżała oprocentowanie w banku centralnym w październiku 2023 r.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka