Nie daj się oszukać, planując pracę w wakacje. Wśród licznych ofert nie brakuje bowiem tych dodawanych przez nieuczciwych pośredników. - Oszuści opowiadają bardzo różne rzeczy, zamiast wynagrodzenia obiecują udział w programach lojalnościowych. To brzmi niesamowicie bajkowo i nie ma nic wspólnego ze świadczeniem pracy - ostrzega Paweł Blajer, dziennikarz TVN24, który był gościem "Dzień dobry TVN".
- To wyrafinowanie, spryt i "inteligencja" tych, którzy potrafią takie prace sprzedawać. Trzeba się troszkę napracować, żeby komuś, kto jest średnio rozgarnięty, wmówić, że musisz coś podpisać, a później okazuje się, że wykonujesz zupełnie inną pracę - zauważa Paweł Blajer, dziennikarz TVN24.
Jak dodaje, o tym, że dajemy się nabierać na takie rzeczy decyduje głównie aspekt psychologiczny. - Oszuści opowiadają bardzo różne rzeczy, zamiast wynagrodzenia obiecują udział w programach lojalnościowych. To brzmi niesamowicie bajkowo i nie ma nic wspólnego ze świadczeniem pracy - podkreśla gość "Dzień dobry TVN".
Jak się ustrzec?
Zdaniem Blajera, by nie trafić do takich oszustów, trzeba wykonać kilka niezbędnych czynności.
- Trzeba upewnić się, czy ktoś, kto pomaga nam znaleźć pracę, na przykład pośrednik, jest podmiotem zarejestrowanym na rynku. Większość agencji, które zajmują się pośrednictwem w znajdowaniu pracy, musi mieć ślad w oficjalnych rejestrach, że może prowadzić taką działalność - wskazuje dziennikarz TVN24.
Pomocne okazać się mogą również media społecznościowe. Jeżeli nie mamy śladu, że ktoś oznacza siebie, że jest zatrudniony w takim miejscu i firma w ogóle nie pojawia się w internecie, to jest to sygnał, że mamy do czynienia z kimś, kto nie prowadzi działalności - podkreśla Paweł Blajer, jednocześnie zwracając uwagę na zachowanie czujności podczas spotkać z potencjalnym pracodawcą.
- Nawet jeżeli spotykamy się z przedstawicielem firmy i każe nam podpisać umowę korzystania z oprogramowania albo inne dokumenty, jak na przykład weksel, to tego nie robimy - ostrzega.
Gdzie szukać pomocy
Jeżeli jednak padniemy już ofiarą oszustów, trzeba zgłosić to na policję i prokuratury. - Szybko doprowadzić do tego - jak wypełnimy weksel - żebyśmy mieli argument, dzięki któremu bronimy się przed wyciągnięciem wobec nas konsekwencji. Na przykład kary finansowej tylko dlatego, że zdecydowaliśmy się zrezygnować z pracy oferowanej przez oszusta - wskazuje Paweł Blajer, dziennikarz TVN24.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN