Pierwszym projektem z inicjatywy ustawodawczej Senatu będzie pilotowany przez Marka Borowskiego projekt dotyczący kobiet urodzonych w 1953 roku. - Tym paniom należy się zarówno podwyżka emerytury, jak i wyrównanie za minione lata - mówił w środę senator KO na konferencji w Sejmie.
- Na skutek pewnego błędu legislacyjnego liczna grupa kobiet otrzymała zaniżone emerytury i wyrok Trybunału Konstytucyjnego z marca tego roku stwierdził, że ten przepis ustawowy był niekonstytucyjny. W związku z tym paniom należy się zarówno podwyżka emerytury, jak i wyrównanie za minione lata. To jest czasami pięć, czasami sześć lat, które powinny być wyrównane - mówił w środę w Sejmie Marek Borowski, senator sprawozdawca i inicjator nowej ustawy. - Tutaj Senat ma inicjatywę ustawodawczą - tłumaczył Borowski, prezentując pierwszą stronę projektu ustawy. - Trafi on dzisiaj do marszałka, następnie oczywiście do odpowiedniej komisji, potem będzie rozpatrywany przez Senat. Wierzę, że tak jak w poprzedniej kadencji zostanie przyjęty i liczymy, że tym razem w Sejmie nie będzie żadnej obstrukcji - dodał.
Jak zaznaczył, na przyjęcie ustawy czeka ponad 50 tys. kobiet.
Projekt "niezbędnie potrzebny"
Jak powiedziała senatorka PO Magdalena Kochan, projekt tej ustawy jest "niezbędnie potrzebny". - Jest to błąd, który wykluczył przy reformach ubezpieczeniowych grupę kobiet urodzonych w 1953 roku - dodała. Podkreślała, że w Sejmie ubiegłej kadencji dążyła do usunięcia z obiegu prawnego tego przepisu, w wyniku petycji zainteresowanych kobiet. - Niestety strona rządowa była w tej sprawie absolutnie nieugięta - stwierdziła. Zaznaczyła, że przedstawiciele KO wracają do tej sprawy, "tym bardziej że Trybunał Konstytucyjny wydał w tej sprawie jednoznaczny wyrok". - Wracamy do porządku konstytucyjnego, do obietnic PiS sprzed kampanii czy z kampanii i mówimy "naprawmy to" - dodała.
Wcześniej w środę senator Krzysztof Kwiatkowski z Koła Senatorów Niezależnych mówił, że kobiety z 1953 roku nie mogą być oszukane. - Ustalając im emerytury, państwo po prostu je oszukało. I pewno to będzie pierwszy projekt z inicjatywy ustawodawczej Senatu - powiedział Kwiatkowski.
Wyrok TK
Chodzi o kobiety urodzone w 1953 roku, które zdecydowały się przejść na wcześniejszą emeryturę w wieku 55 lat i po przepracowaniu 30 lat. Emerytki pobierające świadczenie, które jednocześnie pracowały i odprowadzały składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, liczyły, że po osiągnięciu wieku emerytalnego będą miały wyższe świadczenie - bo ZUS doliczy dodatkowe składki.
Tymczasem 1 stycznia 2013 roku wprowadzono przepis, zgodnie z którym jeżeli ubezpieczony pobierał wcześniejszą emeryturę, to podstawę obliczenia emerytury powszechnej pomniejsza się o sumę pobranych już świadczeń. Zamiast wyższej emerytury, była ona wręcz obniżana.
Senat w poprzedniej kadencji przegłosował ustawę dostosowującą prawo do wyroku TK. Zgodnie z nim kobiety urodzone w 1953 roku miały sześć miesięcy (od wejścia w życie senackiego projektu) na złożenie wniosków o ponowne przeliczenie zaniżonych świadczeń emerytalnych.
Projekt trafił do Sejmu w połowie lipca, jednak pod koniec września punkt o emeryturach kobiet zniknął z porządku obrad. W związku z zasadą dyskontynuacji po zakończeniu poprzedniej kadencji Sejmu projekt trafił do kosza.
Autor: tol / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24