Resort finansów chce, by podatnicy skrupulatniej weryfikowali młodych kontrahentów - informuje we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna". - Ustalanie szerokiego katalogu zasad należytej staranności, to w pewnym sensie próba przerzucenia przez fiskusa na przedsiębiorców odpowiedzialności za wyłapywanie oszustów - dodaje Małgorzata Samborska Grant Thornton.
Dokładniejsze sprawdzanie przedsiębiorców startujących dopiero w biznesie miałoby być jedną z zasad dochowania należytej staranności przy rozliczeniach VAT.
Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej", chodzi o zestaw czynności, które podatnik powinien wykonać, by mieć pewność, że nie straci prawa do odliczenia VAT z faktur wystawianych przez kontrahentów. "Wśród przesłanek należytej staranności miałoby pojawić się m.in. stosowanie split paymentu, czyli podzielonej płatności w podatku od towarów i usług" - podaje "DGP". Zespół ekspertów z Ministerstwa Finansów i organizacji przedsiębiorców od kilku tygodni pracuje nad listą "precyzyjnych dobrych praktyk". Obecnie zasady należytej staranności dają fiskusowi możliwość szerokiej interpretacji i mogą być niejasne. Ze statystyk fiskusa wynika bowiem, że firmy "słupy", które mogą oszukać przedsiębiorców, często są rejestrowane właśnie na osoby z krótkim biznesowym stażem - informuje "DGP".
W kogo uderzą nowe przepisy
Obligatoryjne prześwietlanie młodych przedsiębiorców może jednak doprowadzić do stygmatyzacji startujących w biznesie. - Gdyby to miało się znaleźć w katalogu należytej staranności, to dodatkowo utrudnilibyśmy wejście na rynek młodym przedsiębiorcom - ocenia Małgorzata Samborska z firmy doradczej Grant Thornton. Jej zdaniem ta zasada uderzyłaby też w działające od dłuższego czasu najmniejsze firmy: tacy podatnicy nie zawsze mają narzędzia, by przeprowadzić dokładną weryfikację kontrahenta i dla świętego spokoju mogliby unikać robienia interesów z przedsiębiorcami bez doświadczenia. - Ustalanie szerokiego katalogu zasad należytej staranności to w pewnym sensie próba przerzucenia przez fiskusa na przedsiębiorców odpowiedzialności za wyłapywanie oszustów - dodaje Małgorzata Samborska.
Pomysł resortu chwali natomiast Radosław Piekarz z kancelarii A&RT. Jego zdaniem: nie jest normalne, jeśli firma jest w stanie generować na papierze obroty rzędu kilku milionów złotych już po kilku miesiącach działalności.
Resort nie komentuje
Przedstawiciele Ministerstwa Finansów podkreślają, że konsultacje związane z wypracowaniem zasad należytej staranności są w toku i daleko jeszcze do jednoznacznych rozstrzygnięć w tej sprawie. Prace te mają zakończyć się w październiku br.
Jak czytamy w "DGP", resort dużą wagę chce przywiązywać do weryfikowania danych o kontrahentach w dostępnych bazach informacji gospodarczej oraz dostarczać dodatkowych danych, aby rozszerzyć zakres rejestru VAT.
Autor: gry / Źródło: PAP, Dziennik Gazeta Prawna