mBank zmienia niektóre zasady korzystania z wpłatomatów. Od wtorku zacznie pobierać minimum 2 złote od klientów, którzy korzystają z wpłatomatów sieci Euronet. mBank nie jest pierwszym w branży, który zdecydował się na taki krok.
Wysokość prowizji, którą pobierze mBank, to 0,2 proc. od sumy wpłaty, jednak minimalna kwota wyniesie 2 zł.
Dla przykładu, wpłacając 200 zł, zapłacilibyśmy 0,4 zł. Jednak ze względu na minimalną opłatę, zapłacimy 2 zł.
Opłata będzie obowiązywać przy wpłacaniu pieniędzy z użyciem maszyn sieci Euronet. mBank przypomina w komunikacie, że korzysta jeszcze z innych wpłatomatów, więc - w ocenie banku - opłaty "będzie można łatwo uniknąć, wybierając maszyny bezpłatne".
Opłata nie będzie naliczana przy korzystaniu z urządzeń sieci mBanku, Planet Cash oraz Cashline.
Bezpłatne będzie też używanie wpłatomatu, gdy klient skorzystał z maszyny Euronet, który stoi w placówce mBanku. "Prowizja nie dotyczy wpłat na rachunki eKonto z Pakietem Intensive, mKonto Aquarius Intensive i eMax" - napisano w komunikacie.
Opłata za wpłatomat
mBank nie jest pierwszym w branży, który zdecydował się na taki krok. 5 zł za wpłatę przy użyciu wpłatomatu Euronet pobiera Plus Bank. Prowizję w wysokości 0,6 proc. od kwoty wpłaty pobiera też Getin Noble Bank. Prowizja dotyczy wpłatomatów poza placówkami banku, przy czym minimalną opłatę ustalono na poziomie 1 zł.
Skąd te koszty? Operator bankomatu domyślnie pobiera opłatę od transakcji. Jeśli korzystanie z bankomatu lub wpłatomatu jest darmowe, to zasługa umowy między bankiem i operatorem. Jak czytamy na stronie Euronetu, opłata we wpłatomatach to 0,4 proc. wartości operacji. W tej sytuacji wpłata zostanie zaksięgowana następnego dnia roboczego. Wpłata ekspresowa – zaksięgowana tego samego dnia – to dodatkowy koszt 5 zł.
Wpłatomatów sieci Euronet jest w Polsce prawie 2,6 tysiąca.
Autor: ps/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock