Pandemia COVID-19 uderza w portfele wielu gospodarstw domowych, ale w znacznie mniejszym stopniu, niż się obawiano - wynika z badania przeprowadzonego przez Federację Konsumentów i Fundację Rozwoju Rynku Finansowego. Jak wskazano, ponad 60 procent Polaków nie odczuwa negatywnego wpływu pandemii na stan swoich finansów, a tylko 16 procent ogranicza wydatki.
Według badania 61 procent gospodarstw domowych nie odczuwa negatywnych efektów pandemii pod kątem finansowym. Pogorszenie sytuacji materialnej deklaruje jedna trzecia badanych, a w grupie tej przeważają osoby młode w wieku 18-24 lata i 25-34 lata.
"Nie wiążę się to jednak z nagłą zmianą nawyków finansowych i choćby większą kontrolą wydatków – do ich ograniczania przyznaje się bowiem jedynie 16 procent ankietowanych. W większości rodzin (56 procent) poziom wydatków pozostał na takim samym poziomie jak przed marcem 2020 roku" - czytamy.
Z badania wynika, że pandemia COVID-19 nie spowodowała również trudności w spłacie stałych miesięcznych zobowiązań, takich jak np. czynsz za mieszkanie czy rata kredytu. "Tylko 1 na 10 osób wskazuje na taki problem. Nie sprawdziły się też obawy o nadmierne zadłużanie się Polaków w związku z pandemią – 90 procent respondentów zaprzeczyło, by aktualna sytuacja gospodarcza zmusiła ich do zaciągnięcia kredytu lub pożyczki" - wskazano. Ponadto ponad połowa, bo 55 procent ankietowanych odrzuca taką możliwość w kolejnych miesiącach.
Polacy niechętnie się zadłużają w czasach kryzysu
Autorzy badania podkreślili, że pomimo ogólnego przekonania, że Polacy lubią żyć na kredyt i chętnie sięgają po pożyczki, to w przypadku gorszych i niepewnych czasów sytuacja jest wręcz odwrotna.
"Przywykliśmy mówić, że Polacy chętnie sięgają po kredyty lub pożyczki, szczególnie w przypadku problemów finansowych, tymczasem jak wynika z naszego badania, w czasach niepewności gospodarczej nie chcemy zaciągać nowych zobowiązań. Co więcej, jesteśmy bardziej skłonni do sprzedaży majątku niż skorzystania z oferty kredytowej banku lub firmy pożyczkowej" - powiedziała, cytowana w komunikacie, Agnieszka Wachnicka, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.
Ankietowani zapytani o skłonność do poszczególnych zachowań finansowych w przypadku znalezienia się w trudnej sytuacji ekonomicznej wskazują w pierwszej kolejności na rezygnację z wydatków na abonament za telefon, internet czy dostęp do popularnych serwisów muzycznych i filmowych. Co drugi badany uznaje taki scenariusz za prawdopodobny.
Drugim w kolejności rozwiązaniem wskazywanym przez jedną trzecią respondentów jest sprzedaż swojego majątku, np. biżuterii czy samochodu. Dopiero na trzecim miejscu znalazła się możliwość zaciągnięcia kredytu lub pożyczki – taką opcję rozważyłoby 30 procent ankietowanych. Zastawienie swojego majątku w lombardzie lub innym miejscu dopuszcza co piąty badany.
Natomiast jako ostateczność traktujemy zaprzestanie spłacania stałych zobowiązań – aż 72 procent osób wprost odrzuca ten wariant zachowania, nawet w razie kłopotów finansowych.
Topniejące oszczędności
Respondenci wskazali, że w razie kłopotów finansowych częściej skorzystamy z debetu na koncie lub karty kredytowej niż wesprzemy się kredytem bądź pożyczką. Jednak zamiast sięgać po produkt kredytowy, z dużą dozą prawdopodobieństwa w pierwszej kolejności sięgniemy po nasze zaskórniaki – a te mocno stopniały w ostatnich miesiącach.
Co trzecia osoba przyznaje, że ich oszczędności zmalały w związku z COVID-19. "Być może jest to efekt próby zrekompensowania zmniejszonych dochodów w czasie lockdownu, a może większa skłonność do naruszenia poduszki finansowej niż zadłużania się. Oba scenariusze są o tyle prawdopodobne, że respondenci zapytani o cel gromadzenia oszczędności wskazują właśnie na nieprzewidziane wydatki (53 procent) oraz na tzw. czarną godzinę – w razie utraty pracy lub innego źródła dochodu (46 procent)" - czytamy.
Zdaniem autorów badania niepokojący jest jednak fakt, że wciąż 14 na 100 Polaków przyznaje, że nie posiada jakiegokolwiek zabezpieczenia finansowego. Badani nie widzą też większych szans na zmianę sytuacji w kolejnych miesiącach. Ankietowani zapytani o to, czy ich zdaniem doświadczenia z pandemii zmotywują Polaków do oszczędzania, wydają się być sceptyczni. Blisko połowa, 46 procent badanych nie podjęło się próby antycypacji. Tylko co trzecia osoba wierzy, że COVID-19 będzie impulsem do gromadzenia środków na gorsze czasy.
O badaniu
Badanie zostało opublikowane podczas debaty organizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Raport "Finanse Polaków w czasie COVID-19. Jak pandemia wpłynęła na portfele i zwyczaje finansowe Polaków" został przygotowany na podstawie wyników ogólnopolskiego badania zrealizowanego przez firmę badawczą ABR Sesta na zlecenie Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego i Federacji Konsumentów.
Badanie zostało przeprowadzone we wrześniu 2020 roku na reprezentatywnej próbie Polaków (1229 osób). Przeprowadzono je z wykorzystaniem dwóch technik badawczych – CATI - wywiad telefoniczny (532 ankiety) oraz CAWI - ankieta w formie elektronicznej (697 ankiet).
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock