Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku spadły o 0,2 proc. rok do roku, ale w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,5 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny.
Wcześniej, w publikacji flash, GUS podał, że w zeszłym miesiącu ceny spadły o 0,2 proc. rdr i wzrosły mdm o 0,5 proc.
Winne stawki za transport?
Wstępne szacunki ekonomistów, jakie opublikowali pod koniec października wskazywały, że ceny towarów i usług spadną o 0,3 proc. rdr, zaś mdm wzrosną o 0,3 proc.
Wojciech Matysiak z Pekao zauważał, że przypuszczać, że głównymi przyczynami niższej deflacji jest wyższa dynamika cen transportu.
- Prognozujemy stopniowy wzrost inflacji w kolejnych miesiącach. Oceniamy, że na koniec roku wskaźnik CPI ukształtuje się blisko zera i trwale powróci na dodatnie poziomy z początkiem 2017 roku. Wciąż zakładamy powrót inflacji powyżej dolnego ograniczenia dopuszczalnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego w drugiej połowie 2017 roku. Szacujemy, że inflacja na koniec 2017 roku wyniesie 2 proc. - czytamy w komentarzu.
Monika Kurtek z Banku Pocztowego dodała, że o tym, czy inflacja pojawi się w końcu 2016 r., czy też na początku 2017 r., w największym stopniu decydować będą ceny ropy naftowej na świecie.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock