Warszawa zdeklasowana. Na rynku małych mieszkań króluje teraz Trójmiasto. Gdańskie kawalerki cenami biją te stołeczne na głowę, a sopocki Monciak to najdroższa ulica w Polsce. Materiał z programu "Polska i Świat" w TVN24.
46 metrów kwadratowych to żaden luksusowy apartament. Za to cenę ma bardzo wysoką, bo to mieszkanie w Gdańsku. - Mieszkanie jest dostępne właściwie od zaraz, sprzedało się bardzo szybko - mówi Mateusz Dettlaff, agent "Partnerzy Nieruchomości".
A cena? 365 tys. złotych.
Gdańsk stał się najdroższym miastem w Polsce, jeśli chodzi o ceny małych mieszkań. Daleko w tyle zostawił nawet Warszawę, gdzie średnia cena kawalerki to 340 tys. złotych. W Gdańsku trzeba wyłożyć 50 tys. złotych więcej.
Inwestycje za gotówkę
W ubiegłym roku wzrost cen przyspieszył w stolicy Pomorza, jak nigdzie indziej. Jeszcze w lutym średnia cena mieszkania jednopokojowego nie przekraczała 300 tys. złotych, niecały rok później dobija do aż 400 tys. złotych.
- W tym roku spodziewamy się minimalnych wzrostów cen lub utrzymania obecnych cen, ale rynek stoi pod wielkim znakiem zapytania - zaznacza Rafał Zdebski, dyrektor handlowy "Inpro S.A." Ceny rosną, bo wzrasta atrakcyjność Gdańska - wiele mieszkań kupowanych jest jako inwestycja, a właściciele wynajmują je przyjeżdżającym nad morze. Biznes kręci się przez cały rok. Jak mówi Jarosław Skoczeń, agent z "Emmerson Nieruchomości", "50 procent mieszkań w tej chwili w Polsce sprzedaje się za gotówkę i w większości są to mieszkania pod inwestycje". - Gdańsk stał się bardzo popularny, jeśli chodzi o mieszkanie, o życie, o znajdowanie swojego nowego miejsca pracy czy realizacji zawodowych - wskazuje Agnieszka Brol-Radzicka z biura nieruchomości "Immobilia".
Sopocki Monciak jeszcze droższy
Przenieśmy się do miasta obok - Sopotu. To tam znajduje się najpopularniejszy deptak w Polsce, czyli Monciak (ulica Bohaterów Monte Cassino). Tylko parę kroków stamtąd jest molo i plaża. Chce tam mieszkać wielu, ale stać na to tylko nielicznych. Bo to najdroższa dzielnica w całym kraju.
W Dolnym Sopocie za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić średnio 17 tys. zł. Jest jeszcze drożej niż w Gdańsku, ale sytuacja jest identyczna - wiele mieszkań też jest turystyczną inwestycją. - Mieszkanie ma 50 metrów kwadratowych, kosztuje 1,5 mln złotych. Jesteśmy w stanie z tego mieszkania, z wynajmu, uzyskać 800-1000 złotych za dobę - mówi Bartosz Potulski z agencji "Potulski Nieruchomości". W rankingu najdroższych dzielnic w Polsce pod względem cen mieszkań, Trójmiasto zajmuje całe podium. Dopiero na czwartym miejscu jest warszawskie Śródmieście.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24