Trzyosobowa rodzina z dwiema pensjami na poziomie krajowej średniej może pożyczyć rekordowe 670 tysięcy złotych na mieszkanie - wynika z analizy HRE Investments. "Choć banki utrudniają dostęp do kredytów i podnoszą ich koszty, to i tak dzieje się to wolniej niż wzrost wynagrodzeń" - wyjaśnia główny analityk Bartosz Turek.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło w 2019 roku trochę ponad 4,9 tysiąca złotych brutto. Nawet po uwzględnieniu inflacji oznacza to realny wzrost wynagrodzeń o prawie 5 procent. Wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w całym 2019 roku wyniosło zaś niecałe 5,2 tysiąca złotych brutto, czyli o 6,6 procent więcej niż przed rokiem.
Różnica wynika z tego, że w wynagrodzeniach z gospodarki narodowej znajdziemy też pensje wypłacane w administracji publicznej, które nie należą do najwyższych.
Kredyt na mieszkanie
Jak zauważa HRE Investments w opracowaniu, wzrost średniej płacy przekłada się na większe możliwości zadłużania.
Trzyosobowa rodzina mając do wydania co miesiąc kwotę ponad 7,4 tysiąca złotych netto mogłaby pożyczyć przeciętnie 670 tysięcy złotych złotych. To o 6 tysięcy złotych więcej niż przed miesiącem oraz o 59 tysięcy więcej niż rok wcześniej.
Chodzi o kredyt na 30 lat z 20-procentowym wkładem własnym.
Bartosz Turek, główny analityk HRE, podkreślił, że "cały ten wzrost zawdzięczamy rosnącej przeciętnej pensji".
"Banki stawiają bowiem klientom coraz wyższe wymagania, przez co są bardziej wybredne przy akceptowaniu składanych przez Polaków wniosków kredytowych. Do tego mamy w ostatnim czasie do czynienia z podnoszeniem zarówno marż, jak i pozaodsetkowych kosztów kredytów. W efekcie, jeśli ktoś w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie dostał podwyżki, to będzie mógł pożyczyć na mieszkanie mniej niż przed rokiem" - wskazał. Wspomniane 670 tysięcy złotych to mediana, a więc połowa instytucji chciałaby pożyczyć na zakup mieszkania kwotę wyższą, a połowa niższą.
Przy niższej pensji
W raporcie policzono także, jak wyglądałaby oferta banków, gdyby obniżyć wcześniej wspomniane wynagrodzenie o 20 procent. To oznaczałoby, że dwie osoby dysponowałyby co miesiąc kwotą prawie 6 tysięcy złotych netto. Jest to w przybliżeniu mediana płac w Polsce – to znaczy, że połowa rodaków faktycznie zarabia mniej, a połowa więcej niż wspomniana kwota. Z badania przeprowadzonego przez HRE Investments wynika, że mediana zdolności kredytowej naszej rodziny przy zmienionych założeniach stopniałaby o prawie 35 procent, do 439,6 tysiąca złotych.
"Dalej jest to solidny wynik, który oznacza, że przeciętna rodzina mogłaby pożyczyć na mieszkanie 74 razy więcej niż wynoszą jej miesięczne zarobki. Aby jednak udać się po taki kredyt, rodzina musi najpierw zbudować sobie dobrą historię kredytową (pokazać, że wywiązuje się ze zobowiązań finansowych np. poprzez umiejętne korzystanie z mniejszych kredytów lub kart kredytowych), spłacić wszystkie posiadane zobowiązania i posiadać minimum 20 procent ceny mieszkania, które chciałaby kupić)" - zastrzegł Bartosz Turek.
Jego zdaniem "bez spełnienia tych warunków może się okazać, że bank zaprezentuje nam mniej hojną ofertę kredytową".
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock