ZUS, OFE? Wiceminister: Jak chcemy na emeryturze podróżować, to i tak musimy oszczędzać

Dziś otworzyło się tzw. okienko transferowe. Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia ub.r., od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni będą mogli zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS.

Izabela Leszczyna zaznaczyła, że to pierwsza możliwość wyboru, ale nie ostatnia. - Do tej pory nasza składka była przekazywana do OFE. Od 1 kwietnia do 31 lipca mamy możliwość podjąć decyzję, czy chcemy, żeby te niespełna 3 proc. było przekazywane do OFE, czy wybieramy bezpieczeństwo bez ryzyka giełdowego, na subkoncie. Jeśli zdecydujemy, że całość tej części składki, która kiedyś szła do OFE będziemy odkładać na subkoncie w ZUS, to obowiązują nas takie same zasady dziedziczenia jak w OFE - poinformowała. Zapewniła, że "subkonto w ZUS, na które trafiają środki wycofane z OFE , jest waloryzowane o wzrost gospodarczy - średnioroczne PKB z ostatnich pięciu lat". - Jeśli gospodarka się rozwija, to waloryzacja na subkoncie jest korzystna i wysoka. Jeśli popadli byśmy w recesję, to waloryzacja będzie równa zero, bo nie może być ujemna - podkreśliła wiceminister. Leszczyna zauważyła, że na emeryturę oszczędzamy wiele lat. - W długim horyzoncie czasowym nie jest możliwe, żeby giełda rosła szybciej niż wzrost gospodarczy. Jeśli jest dobrze w gospodarce, to jest dobrze na giełdzie - powiedziała. - Z punktu widzenia ekonomicznego dla każdego z nas właściwie prawie nie ma to znaczenia dla wysokości naszej emerytury, czy zdecydujemy się przekazywać dalej składkę do OFE, czy nie - dodała. Zdaniem Leszczyny "system emerytalny opierający się na zdefiniowanej składce jest systemem bezpiecznym". - Nic nam nie grozi, będziemy mieli wypłacane emerytury. Ale pamiętajmy, że nigdzie na świecie emerytura z publicznego systemu nie jest emeryturą, która pozwala nam podróżować po świecie. Jak chcemy podróżować po świecie, musimy oszczędzać w trzecim filarze - oceniła.

Z kolei prezes ZUS Zbigniew Derdziuk powiedział w TVN24 Biznes i Świat, że wszystkie systemy Zakładu działają bez zakłóceń. - Do tej pory dziś zalogowało się 144 osoby przez platformę usług elektronicznych. Nie ma kolejek, system działa bez zakłóceń - poinformował. Dodał, że obecnie na infolinii ZUS pracuje 280 osób, a "czas oczekiwania wynosi nie więcej niż jedna minuta". - Zachęcam jeśli ktoś chce wybrać, żeby skorzystał z platformy usług elektronicznych. Jeśli ktoś nie jest zalogowany, może skorzystać tam z elektronicznego formularza, który wypełni, wydrukuje i jak taka osoba przyjdzie do ZUS, to zakład będzie mógł go łatwo wczytać - powiedział Derdziuk. Zapewnił, że "ZUS jest stabilną instytucją". - To jest dobre rozwiązanie pozostać w ZUS i ja z tego skorzystam - dodał.

Autor: mn / Źródło: TVN24 BiS, tvn24bis.pl