Złoty nieznacznie osłabł w czwartek bo bardzo silnym środowym umocnieniu spowodowanym wyższymi od oczekiwań danymi o inflacji. Analitycy uważają jednak, że wartość polskiej waluty może na trwałe zostać powyżej 3,9 euro. Przyczyną czwartkowego osłabienia złotego jest lekkie pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych.
Czwartkowe otwarcie na rynku złotego było bardzo mocne. To m.in. efekt dalszego osłabienia amerykańskiej waluty na rynkach w Azji. Zaraz po rozpoczęciu handlu złoty umocnił się do 2,76 za dolara i mniej niż 3,89 za euro. Jednak w dalszej części dnia tracił na wartości, reagując w ten sposób na spadki globalnych rynkach akcji oraz lekkie wzmocnienie dolara do euro.
Słabszy dolar - mocniejszy złoty
Także tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy były słabsze (liczba pierwszych zarejestrowań bezrobotnych wzrosła o 17 tys.). Wzrost cen producenta o 0,4 proc. w ciągu września chwilowo umocnił amerykańską walutę.
- W tej chwili dla złotego ukształtował się nowy przedział wahań 3,85-3,95 za euro, możliwe, że jeszcze w tym tygodniu złoty trwale zejdzie poniżej 3,90 za euro. To będzie jednak w głównej mierze zależało od światowych rynków, notowań giełd i zachowania euro-dolara - powiedział PAP Marcin Turkiewicz, diler walutowy z BRE Banku.
Zdaniem analityków dane o inflacji, która we wrześniu zaskakująco podskoczyła do 2,5 proc. rok do roku, wspierają "jastrzębich" członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy opowiadają się za podwyżką stóp procentowych w tym roku.
Co zadecyduje o losach złotego?
O nastrojach na rynkach i piątkowych notowaniach złotego decydować będą wyniki kwartalne spółki Google, oraz piątkowe ważne dane o sprzedaży detalicznej z USA.
We wtorek 19 października GUS opublikuje dane o dynamice produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej we wrześniu oraz wskaźniki cen produkcji przemysłu. Ankietowani przez PAP ekonomiści uważają, że produkcja przemysłowa we wrześniu, w ujęciu rok do roku, wzrosła o 11,1 proc. wobec wzrostu o 13,5 proc. w sierpniu. To będą kolejne kluczowe dane dla notowań złotego.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu