Złoty nabiera dystansu do wczorajszej deklaracji premiera Tuska o zastąpienia go euro w 2011 r.
Nastroje inwestorów w czwartek trochę ostudziły się po środowym euforycznym przyjęciu deklaracji premiera o możliwym przyjęciu euro w 2011 roku.
Spadł do 3,42 za euro
- Mamy do czynienia z lekkim osłabieniem złotego wobec wczorajszego zamknięcia. To uspokojenie rynku po nadmiernej reakcji wczoraj o godz. 15.00.
Złoty osłabił się do 3,42 za euro - powiedział Damian Rosiński z Capital Management.
"Przereagowanie"
Dodał, że środowe spadki były przereagowaniem. W czwartek pojawiły się już chłodne analizy oparte na realnych założeniach i wskazały, że przyjęcie w 2011 roku jest mało prawdopodobne.
Dlatego też, zdaniem Rosińskiego, złoty w najbliższych tygodniach może powrócić do trendu deprecjacyjnego. Tendencja osłabiania będzie kontynuowana.
Obligacje - ponad 6 proc.
Podobnie zachowywały się obligacje. - Po mocnym odbiciu w środę, podobnie jak na złotym, obligacje zaczęły powracać do poziomów sprzed wypowiedzi premiera. Rynek oscylował powyżej 6 proc. - powiedział Rosiński.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl