Czy małżeństwo, które zaciągnie kredyt, zawsze musi go spłacać razem? Co się z nim dzieje w przypadku rozwodu? Kiedy potrzebna jest rozdzielność majątkowa? Podpowiada Paweł Blajer.
Każdy z małżonków może zaciągnąć kredyt sam, bez zgody drugiej osoby, o ile posiada rozdzielność majątkową. Jednak i wtedy sprawa nie jest aż taka pewna, bo niektóre banki nie akceptują faktu podpisania rozdzielności majątkowej „tuż przed kredytem” i wymagają, by od momentu jej podpisania do wniosku o pożyczkę minęły co najmniej 3 lub więcej miesięcy.
- Co prawda można biec do banku od razu od notariusza, ale są takie banki które wymagają pewnego okresu karencji - przyznaje Michał Krajkowski z Domu Kredytowego Notus. Dopiero po tym okresie instytucje uznają rozdzielność majątkową i jeden z małżonków może zaciągnąć kredyt.
Ekspert dodaje, że banki są skłonne udzielić kredyt nie wymagając przy tym zgody współmałżonka, ale maksymalnie do kwoty 10 tys. zł.
Kredyt w pojedynkę także możliwy
Jeśli jednak małżonkowie wspólnie zaciągnęli kredyt i w trakcie spłaty kredytu będą chcieli odłączyć jedno z nich od kredytu, wówczas konieczne jest ustanowienie rozdzielności majątkowej. Wtedy bank może wyrazić zgodę na odłączenie współmałżonka od kredytu, ale dopiero po zbadaniu zdolności kredytowej osoby, która zostanie z kredytem. - Bank może także zażądać przedstawienia dokumentów finansowych także osoby, która z kredytu jest wyłączana - mówi Krajkowski.
Mimo iż banki deklarują, że można wyłączyć jedną z osób z kredytu po spełnieniu warunków zdolności, to praktyka pokazuje, że nie chcą tego robić. Wynika to z polityki ograniczania ryzyka – dla banku bezpieczniej jest, jeśli do spłaty zobowiązane są dwie, a nie jedna osoba. Tak więc, posiadanie nawet wysokich dochodów nie gwarantuje otrzymania zgody na "odłączenie" drugiej osoby od kredytu.
Rozwód z kredytem na głowie
W przypadku rozwodu bankowi trzeba dostarczyć sądowe orzeczenie o nim. - W niektórych wystarczy nawet samo orzeczenie o separacji - mówi ekspert. Trzeba przy tym mieć odpowiednią zdolność kredytową.
Jednak taka zmiana wymaga, aby dotychczasowi małżonkowie działali zgodnie i w porozumieniu, bowiem muszą oboje podpisać aneks do umowy kredytowej. Zatem jeśli ktoś będzie chciał współmałżonkowi zrobić „na złość”, to pomimo rozwodu, wyłączenie z kredytu może się nie udać. Możliwe jest także zaciągnięcie kredytu na spłatę byłego małżonka, by odstąpił od udziałów w nieruchomości. - Wtedy taki kredyt jest rozpatrywany jak każdy inny - tłumaczy Krajkowski.
Autor: rf//gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock