Według prognoz NBP, tegoroczne tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) może być o wiele większe niż z prognozowane w listopadzie 2013 r. Zdaniem Andrzeja Raczki, członka zarządu banku centralnego, dzięki wysokiej stopie bezrobocia i niskiej inflacji, nie będzie temu towarzyszyć gwłatowny wzrost płac.
Według listopadowych prognoz NBP, Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrośnie z 1,3 w 2013 do 2,9 proc.w tym roku. W 2015 wyniesie ono 3,3 proc. Według Raczki, wzrost może być wyższy. Nie chciał jednak oceniać, o ile. Dodał, że nowe prognozy NBP zaprezentuje w marcu.
Bezrobocie powstrzyma podwyżki?
Szybszy wzrost nie przełoży się jednak automatycznie na istotny wzrost płac nominalnych. Powodem będzie wciąż wysoka stopa bezrobocia i niska inflacja. Ta z kolei powinna pozostać wciąż na niskim poziomie, nawet wbrew dynamice cen światowych surowców i żywności.
Gdyby jednak doszło do jej gwałtownego wzrostu, to nie powinno to w istotnym stopniu wpłynąć na popyt.
Polski sektor finansowy stabilny. Popatrzmy na złotego
Dobre informacje dotyczą także złotego. Polska waluta zaczyna być postrzegana jako ważna dla zagranicznych inwestorów i instytucji. Jest także coraz częściej akceptowanym środkiem płatniczym w krajach ościennych. - Te zmiany wskazują na dobrą ocenę fundamentów polskiej gospodarki i stabilności sektora finansowego - powiedział członek zarządu NBP.
W opinii Raczki, umieszczenie Polski przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) na liście krajów, których sektory finansowe muszą podlegać okresowym kontrolom, należy odczytywać pozytywnie. W połowie stycznia MFW zaliczył Polskę, Danię, Finlandię i Norwegię do rynków, których destabilizacja miałaby istotny wpływ na sytuację gospodarcza w regionie. - Polski sektor finansowy jest największym emerging market w Unii Europejskiej - podkreślił członek zarządu NBP.
Autor: rf//gry / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: TVN24