Cena ropy spadła o prawie 9,5 dolara za baryłkę, osiągając najniższy od trzynastu miesięcy poziom. Powód? Świat ogarnął niepokój o przyszłość rozwoju gospodarczego i tym samym o popyt na surowce energetyczne. Spadają również ceny innych surowców; jedynie złoto pozostaje bezpieczną inwestycją.
Cena surowca z dostawą w listopadzie wynosiła w piątkowym handlu w Stanach Zjednoczonych 77,09 za baryłkę. To najniższy poziom od 11 września ubiegłego roku, kiedy baryłka oscylowała wokół 77 dolarów.
Spadki nadal są możliwe zważywszy, że niepokój o stan gospodarki amerykańskiej, a w konsekwencji i światowej pozostaje ogrony. W tym kontekście analitycy przypominają, że wydatki na surowce są zazwyczaj wśród pierwszych pozycji do cięć.
Będzie jeszcze taniej
- Jeżeli ropa zakończy handel poniżej 80 dolarów, ceny mogą spaść nawet niżej - przewiduje James Cordier, założyciel OptionSeller.com na Florydzie. - Ludzie pewnie pamiętają czasy, gdy ropa handlowana była w 35-40 dolarów za baryłkę - mówił Cordier w odniesieniu do cen z 2004 roku. - Ówczesny poziom konsumpcji, może znów wrócić.
W międzyczasie Międzynarodowa Agencja Energetyczna obniżyła swoje oczekiwania, co do światowego popytu na czarne złoto w 2008 r. do najniższego poziomu od piętnastu lat.
Koncerny pod ścianą
Wraz ze spadkami cen ropy, koncerny naftowe będą skłaniały się do obniżania produkcji z powodu jej rosnącego kosztu. - Produkcja zaczyna być nieopłacalna - powiedział Tom Orr, dyrektor departamentu badań w Weeden & Co. w Connecticut. - [Koncerny naftowe - red.] po prostu nie mają płynności finansowej.
Ostatnio amerykański Fed, podobnie jak Europejski Bank Centralny, zdecydowały o cięciach stóp procentowych właśnie by zachęcić instytucje finansowe do złagodzenia polityki kredytowej. Dotąd, bez większego echa, przynajmniej na rynkach.
OPEC zagra na obniżenie produkcji
Założona w 1960 r. w Bagdadzie Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zareagowała zwołaniem, w trybie natychmiastowym, spotkania, które odbędzie się 18 listopada w Wiedniu. Analitycy przewidują, że uzależnieni od cen ropy członkowie OPEC zdecydują o obniżeniu produkcji. Taki ruch mógłby zahamować dalszy spadek cen surowca, choć wiele zależy od jego zasięgu. Jeżeli zatem OPEC nie zdecyduje się na dramatyczne cięcie, "siła światowej recesji wyprze ich działania" - mówił Orr.
Źródło: CNN, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24