Ze sklepowych półek i magazynów znikną wszystkie produkty Shanghai Husi Food - zapowiedział koncern żywieniowy OSI Group będący właścicielem chińskiej spółki. To efekt dochodzenia, które wykazało, że Shanghai Husi Food zaopatrywało restauracje w przeterminowane mięso. Zdaniem partyjnych liderów, firma musi zostać "surowo ukarana".
Shanghai Husi Food jest niechlubnym bohaterem "mięsnego skandalu" w Chinach. Dziennikarze państwowej telewizji ujawnili, że firma przebija daty produkcji na opakowaniach i sprzedaje przeterminowane i brudne mięso, m.in wieprzowinę. Te zarzuty potwierdził po przebadaniu próbek chiński Urząd ds. Żywności i Leków. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że Shanghai Husi Food zaopatrywał lokale takich marek, jak McDonald's, KFC czy Starbucks.
Wycofanie i współpraca
W oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej spółka OSI Group poinformowała, że "wycofuje z rynku" wszystkie wyroby Shanghai Husi Food. Zapewniono, że w firma prowadzi wewnętrzne dochodzenia, które obejmuje członków dawnego i obecnego kierownictwa, pod okiem których trwał kontrowersyjny proceder. - To, co się stało w Shanghai Husi Food, jest całkowicie nie do przyjęcia. Nie będę próbował tego bronić lub wyjaśniać. To było bardzo złe. Jestem przerażony faktem, że to miało miejsce w firmie, której jestem właścicielem - stwierdził Sheldon Lavin, dyrektor OSI Group.
Jednocześnie obiecał podjąć "szybkie i zdecydowane działania" wobec osób odpowiedzialnych za skandal. "W pełni współpracujemy z chińskimi władzami" - dodał. W ramach dochodzenia chińska policja zatrzymała pięć osób.
Głos w sprawie afery zabrał również szanghajski lider partii komunistycznej Han Zheng. Wezwał on administrację do zaostrzenia nadzoru, a także przeprowadzenia śledztwa zarówno wobec pojedynczych osób, jaki całej firmy. - W Szanghaju, bez względu na to, jaka to jest firma, jeśli złamała prawo - musi zostać surowo ukarana zgodnie z prawem - powiedział Han cytowany przez państwowe media.
Zawsze "świeże"
Założony w 1909 r. OSI Group to globalny koncern żywieniowy posiadający ponad 50 zakładów produkcyjnych w Ameryce Północnej, Łacińskiej, Europie i Azji i zatrudniający ponad 19 tysięcy pracowników. Na swojej stronie reklamuje się, jako "producent i dostawca świeżego, mrożonego oraz przetworzonego mięsa drobiowego, wieprzowego, wołowego".
Chińska opinia publiczna jest szczególnie wyczulona na sprawy bezpieczeństwa żywności po aferze z 2008 roku. Wtedy to doszło do zanieczyszczenia produktów nabiałowych melaniną, co spowodowało śmierć szóstki niemowląt i poważne problemy zdrowotne u kilku tysięcy dzieci.
Autor: rf/km / Źródło: Reuters