O godz. 13:30 WIG20 osiągnął blisko 4 proc. wzrostu i poziom 1888 ptk. odrabiając tym samym sporą część październikowych spadków. Po początkowych spadkach w Londynie i we Frankfurcie europejskie giełdy wyszły na ponad dwuprocentowy plus.
Warszawski indeks 20 największych spółek do góry ciągną dziś przede wszystkim duże banki - BZWBK, BRE Bank, Pekao i PKO BP. O godz. 13:30 wszystkie oscylowały wokół 5 proc. wzrostu.
Mimo topniejących cen surowców, wskaźniki tej branży nie zanurkowały na GPW zbyt głęboko albo nawet wcale. O godz. 13:30 PGNiG i PKN ORLEN także notowały ponad 5-proc. wzrosty. Nawet czerwony od rana KGHM po południu się zazielenił i podskoczył o blisko 4,5 proc.
Po czerwonej stronie na WIG20 pozostała Telekomunikacja Polska
Spadki w Londynie i we Frankfurcie
Na parkietach w Londynie i Frankfurcie na otwarciu we wtorek notowano spadek wartości akcji. W Paryżu nastąpił natomiast nieznaczny wzrost.
Wartość głównego londyńskiego indeksu giełdowego FTSE-100 spadła na otwarciu o 0,07 procent. Podobnie nieznaczny spadek notowań nastąpił we Frankfurcie, gdzie indeks DAX utracił 0,16 proc. W Paryżu indeks CAC 40 tuż po wznowieniu transakcji na porannej wtorkowej sesji zyskał 0,46 procent. Jednak po dwóch godzinach handlu chęć do kupowania akcji nasiliła się i wzrosty sięgały od 0,9 (Londyn) do 1,7 proc. (Paryż). Ta tendencja trwa dalej.
Coraz tańsza ropa
Po wczorajszym zawieszeniu handlu indeksem Nikkei 225, dziś odrobił on zastój i wzrósł na zamknięciu o 6,27 proc. Chiński indeks benczmarkowy CSI 300 spadł na zamknięciu o 1,6 proc.
Na azjatyckich rynkach we wtorek rano cena ropy naftowej spadła poniżej "psychologicznego" poziomu 60 dolarów za baryłkę. Na elektronicznym rynku singapurskim za baryłkę ropy Brent z terminem dostawy na grudzień płacono 59,77 USD - o 71 centów mniej niż dzień wcześniej.
Spadek ceny ropy - uważają analitycy - wiąże się z mniejszymi zamówieniami, wynikającymi z obaw, dotyczących recesji gospodarczej.
Na giełdzie w Szanghaju spadła z kolei cena miedzi, po tym jak zapasy tego metalu wzrosły do najwyższego poziomu od ponad czterech i pół roku, co zwiększa obawy, że popyt spada. Cena miedzi na dostawy styczniowe na giełdzie w Szanghaju spadła na otwarciu o 1,6 proc. do 32.060 juanów (4.687 USD) za tonę. Na giełdzie w Londynie cena kontraktów trzymiesięcznych na miedź spadała nad ranem, gdy otwierały się giełdy azjatyckie o 0,2 proc. do 4.080 USD za tonę.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES