Londyn popełniłby historyczny błąd, gdyby zraził do siebie kraje członkowskie UE z Europy Środkowo-Wschodniej w trakcie negocjacji warunków pozostania Wielkiej Brytanii w Unii - powiedział w poniedziałek odchodzący szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.
Barroso mówił o tym w wystąpieniu w Londynie w prestiżowym brytyjskim think tanku Chatham House. Jego przemówienie dotyczyło głównie argumentów na rzecz pozostania Wielkiej Brytanii w UE.
Historyczny błąd?
- Nie lekceważę bardzo realnych obaw, jakie obywatele Zjednoczonego Królestwa wyrażają w odniesieniu do Europy. Obawy te zasługują na merytoryczną odpowiedź - zaznaczył Barroso. Dodał przy tym: "Byłoby iluzją wierzyć, że możliwe jest tworzenie przestrzeni dla dialogu, gdy ton i treść wysuwanych argumentów przeczą samej zasadzie (UE) i obrażają państwa członkowskie. Byłoby historycznym błędem, gdyby w tych kwestiach Wielka Brytania nadal zrażała do siebie swoich naturalnych sojuszników w Europie Środkowej i Wschodniej".
To był sukces
- Byliście jednym z najgorętszych orędowników ich członkostwa w UE - przypomniał Barroso. Ocenił też, że "konsolidacja rozszerzenia (Unii) w regionie Europy Środkowo-Wschodniej okazała się sukcesem". - Jestem przekonany, że naszą przyszłością jest jeszcze ściślejsza unia narodów europejskich, funkcjonujących jako suwerenne państwa - zapewnił szef KE. Premier David Cameron zapowiedział, że rozpisze referendum ws. pozostania Wielkiej Brytanii w UE, jeśli wygra kolejne wybory, a przed rozpisaniem referendum będzie dążył do wynegocjowania dla swego kraju nowego statusu członkowskiego w Unii.
Autor: msz/kwoj / Źródło: PAP