Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso zwrócił się w czwartek do krajów Unii Europejskiej, by rozwiązały problem braku środków na przyszłoroczne płatności w projekcie unijnego budżetu. Zaapelował jednocześnie o zaaprobowanie propozycji Komisji w tej sprawie.
W połowie lipca br. kraje Unii Europejskiej porozumiały się w sprawie projektu unijnego budżetu na rok 2015. Zakłada on wydatki na poziomie 140 mld euro, a zobowiązania unijne w wysokości 145,08 mld euro. Tymczasem według pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej z czerwca br. wydatki z unijnego budżetu miałyby wynieść 142,1 mld euro, a zobowiązania 145,6 mld euro.
Nadwątlona kasa
Barroso w liście skierowanym w czwartek do włoskiej prezydencji zaznaczył, że już z budżetu na 2013 r. nie można było opłacić rachunków o wartości 26 mld euro. Przypomniał, że zostały one przesunięte na ten rok osłabiając i tak już nadwątloną tegoroczną kasę unijną.
Szef Komisji Europejskiej w swoim piśmie wezwał do przyjęcia bez cięć projektu budżetu na 2015 r. przez Radę UE (państwa unijne) oraz propozycji korygujących do budżetu na 2014 r. Przekonywał, że dzięki temu uda się ustabilizować sumę nieopłaconych faktur, zamiast dopuszczać do jej ciągłego zwiększania się. Przypomniał, że rachunki, które muszą być opłacane z budżetu unijnego pochodzą z krajów członkowskich, które realizują i zarządzają projektami unijnymi.
Barroso ostrzegł, że bez odpowiedniej reakcji, Komisja nie będzie w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań w uzgodnionych terminach, a także realizować wszystkich nowych programów.
Zaległości narastają
Komisja Europejska zaproponowała w projekcie budżetu korygującego na ten rok wzrost w płatnościach o 4,7 mld euro - przypomniał Barroso, wskazując, że jego instytucja nie szuka „pieniędzy dla Brukseli”, ale środków, które będą wydawane przez państwa członkowskie. Podkreślił, że liderzy państw unijnych, uzgadniając wieloletni budżet UE do 2020 r. zgodzili się na odpowiedni poziom wydatków. Zaapelował, by szanować teraz to zobowiązanie.
Przed narastaniem zaległych płatności ostrzegał też w ub. tygodniu komisarz UE ds. budżetu Jacek Dominik. W trakcie spotkania z przedstawicielami PE i rządów UE ocenił on, że cięcia w wysokości 2,1 mld euro zaproponowane przez kraje Unii Europejskiej w projekcie budżetu na 2015 r. "jeszcze bardziej pogorszą napiętą sytuację w dziedzinie płatności". Już z zeszłego roku przeniesiono na 2014 r. blisko 26 mld zaległości, a KE musiała przedstawiać kolejne korekty budżetu.
Ostateczne stanowisko PE w sprawie budżetu Unii na 2015 r. zostanie przyjęte 22 października. Z kolei 28 października rozpoczną się trójstronne negocjacje z udziałem przedstawicieli państw członkowskich (Rady Unii Europejskiej), Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, którzy będą mieli trzy tygodnie na wypracowanie porozumienia.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24