Węgry chcą uzyskać od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej nową, zapobiegawczą linię kredytową na lata 2010-2011, mimo, że nie wypełnia wcześniejszych zobowiązań obniżenia deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB w przyszłym roku.
Rząd planuje zabezpieczyć w ten sposób od 10 do 20 miliardów euro.
Budapeszt przekonuje zagranicznych pożyczkodawców aby zgodzili się w przyszłym roku na deficyt budżetowy w zakresie od 3 do 3,8 procent PKB. Zgodnie z umową z MFW, węgierski deficyt w 2011 roku powinien wynieść 2,9 procent
- Przedstawiamy naszym partnerom do zaakceptowania plan węgierskiego rządu, który w ciągu następnych dwóch lat chce wprowadzić głębokie, radykalne reformy gospodarcze. Te reformy nie są rozłożone symetrycznie. Najpierw będą kosztowały sporo pieniędzy aby później przynieść wiele korzyści zarówno dla budżetu jak też dla całej gospodarki - powiedział węgierski minister gospodarki Gyorgy Matolcsy.
Władze Węgier planują wprowadzenie 16-procentowego podatku liniowego. Pensje w budżetówce mają spaść o 15 procent i obłożone limitami. Wydatki na instytucje państwowe na Węgrzech mają zostać zamrożone, a rząd chce wprowadzić zapowiadany już wcześniej podatek od zysków banków.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24