We wtorek nie można liczyć na niemiecką kolej: związkowcy zapowiadają strajk. Kłopoty będą zarówno w komunikacji podmiejskiej, jak i połączeniach dalekobieżnych. Strajk obejmie zarówno Deutsche Bahn, jak i sześciu mniejszych przewoźników prywatnych.
Zrzeszeni w organizacjach Transnet i GDBA związkowcy od wielu tygodni bez powodzenia negocjują z pracodawcami nowy zbiorowy układ pracy. Jednocześnie próbują zapobiec temu, by konkurencja przewoźników na torach powodowała obniżki płac kolejarzy. W Niemczech od wielu lat przewoźnicy prywatni wypierają Deutsche Bahn z rynku przewozów regionalnych.
Szczegóły wtorkowego protestu nie są jeszcze znane. Według doniesień niemieckiej prasy wiadomo jednak, że w lokomotywowniach ma pozostać część składów obsługujących właśnie połączenia regionalne. Jednocześnie strajkować ma obsługa linii kolejowych. To może oznaczać, że nie będą "przekładane zwrotnice", co spowoduje paraliż także połączeń dalekobieżnych.
Nie jest przesądzone, czy strajk ograniczy się do jednego dnia, czy też zostanie przedłużony.
Źródło: dpa, AFP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu / Attilio Ivan