Warszawskie City coraz mniej widoczne na mapie światowej finansjery. W rankingu centrów finansowych spadliśmy o 10 pozycji. Winę ponoszą: złe prawo, słabe urzędy, kiepska infrastruktura i polityczne walki - pisze "Puls Biznesu".
W najnowszym rankingu centrów finansowych The Global Financial Centres Index nasza stolica zdobyła 456 punktów, co przełożyło się na 69. miejsce w zestawieniu. Przed nią uplasowały się m.in. Moskwa, Praga, Oslo czy Wiedeń, o Londynie, Nowym Jorku i Hongkongu nie wspominając (te miasta zajęły kolejno miejsca od 1 do 3). Warszawie tylko nieznacznie udało się wyprzedzić Istambuł, Tallin, Petersburg czy Budapeszt.
- Jest wiele do zrobienia, aby postrzeganie Warszawy pozytywnie się zmieniło. Aby stolica Polski plasowała się wyżej w rankingu, powinna poprawić się konkurencyjność prowadzenia działalności gospodarczej – komentuje w rozmowie z "PB" Bożena Graczyk, dyrektor grupy zarządzania ryzykiem finansowym w KPMG.
A przecież, kiedy w 2004 roku ogłaszano dumnie brzmiącą agendę Warsaw City 2010, polscy oficjele deklarowali, że "Warszawa stanie się regionalnym centrum finansowym" - czytamy w publikacji wtorkowego "Pulsu Biznesu".
Źródło: "Puls Biznesu"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu