Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w poniedziałek, że załamanie gospodarki będzie w 2009 roku większe, niż prognozowano, a deficyt budżetu federalnego wyniesie co najmniej 7 proc. PKB.
Miedwiediew mówił o tym, przedstawiając na Kremlu rządowi oraz szefom Dumy Państwowej i Rady Federacji, dwóch izb rosyjskiego parlamentu, wytyczne do budżetu na 2010 rok, a także na lata 2011-12.
- Mamy świadomość, w jak trudnej sytuacji jest kraj i jego gospodarka. Globalny kryzys gospodarczy jest daleki od zakończenia. W 2009 roku spodziewamy się głębszego niż prognozowano spadku PKB - powiedział prezydent.
- Po raz pierwszy od 10 lat wydatki będą wyższe od dochodów. Deficyt budżetowy wyniesie co najmniej 7 procent. I są to optymistyczne oceny - dodał.
Miedwiediew podkreślił, że "stabilność makroekonomiczna jest fundamentalnym warunkiem rozwoju gospodarki". - Mając to na uwadze, planowanie budżetowe powinno opierać się na konserwatywnych ocenach przyszłej dynamiki cen na surowce. Ryzykować nie mamy prawa - oznajmił.
Prezydent zapewnił, że państwo wywiąże się z zobowiązań socjalnych i będzie kierować - jak to ujął - poważne środki na politykę antykryzysową.
Według oficjalnej prognozy Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Federacji Rosyjskiej, spadek produktu krajowego brutto wyniesie w tym roku 2,2 proc. Nieoficjalna prognoza przewiduje, że PKB zmniejszy się o 6 proc.
Resort rozwoju gospodarczego zapowiedział już, że w najbliższych dniach przedstawi zaktualizowaną prognozę dynamiki PKB na 2009 rok.
W 2008 roku rosyjski PKB wzrósł o 6 proc., a w 2007 o 8,1 proc. W I kwartale 2009 roku gospodarka Rosji skurczyła się o 9,5 proc.
Wicepremier i minister finansów Aleksiej Kudrin, że całość deficytu budżetowego, który w tym roku wyniesie co najmniej 7,4 proc. PKB rząd zamierza pokryć z funduszy rezerwowych; natomiast w 2010 roku zamierza pożyczyć na ten cel na rynku ponad 7 mld dolarów, a w latach kolejnych - ponad 10 mld USD.
Kudrin ujawnił, że planowanie budżetowe opiera się na prognozie, że w 2010 roku ropa naftowa będzie kosztowała 50 dolarów, w 2011 - 52 USD, a w 2012 - 53 dolary.
Zdaniem doradcy Miedwiediewa ds. gospodarczych Arkadija Dworkowicza, gospodarka Rosji zacznie wychodzić z kryzysu w ciągu najbliższych trzech lat. W jego ocenie, nie należy jednak liczyć na to, że cena ropy wróci do poziomu sprzed obecnej zapaści.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA