Brytyjscy piwosze z powrotem łapią za kufle. Jak wyliczyło wyspiarskie Stowarzyszenie Pubów i Producentów Piwa, w II kwartale sprzedaż trunku co prawda jeszcze nie wzrosła w porównaniu w ubiegłym rokiem - ale spadała już wolniej niż poprzednio.
Od kwietnia do czerwca Brytyjczycy wypili o 5 procent piwa mniej niż przed rokiem. W pierwszych trzech miesiącach tego roku spadek był jednak dużo głębszy - sięgał 8 procent.
Te dane to światełko w tunelu dla całej piwnej branży, która w czasie recesji narzeka, że ma mniej klientów. Opublikowany niedawno raport wykazał, że na Wyspach zamyka się aż 52 puby tygodniowo. To najwięcej w historii takich badań. Brytyjczycy rzadziej odwiedzają puby także dlatego, że nie można w nich palić, a rząd - by łatać dziurę w budżecie - podniósł akcyzę na piwo.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24